Łukasz Kruczek: rozwiązanie problemu nie będzie łatwe

Trener Łukasz Kruczek zapewnia, że zna sposób na poprawienie wyników polskich skoczków, jednak dość tajemniczo zaznacza, że rozwiązanie problemu nie będzie łatwe do przeprowadzenia. Będzie też wymagać czasu.

- Rozwiązanie problemu istnieje, ale nie jest to rozwiązanie, które można zrobić tutaj i w tym momencie. Nie będzie to także kwestia, która jest łatwa do przeprowadzenia. Niemniej jednak potrzebna - mówi tajemniczo Łukasz Kruczek w rozmowie z Bartoszem Leją z serwisu skokipolska.pl.

Czwartkowe kwalifikacje do konkursu mistrzostw świata w lotach w Kulm skończyły się dramatem Kamila Stocha, który zajął w nich dopiero 32. miejsce i nie dostał się do konkursu. Nie zachwycał także w treningach.

- Niestety ani jeden z czwartkowych skoków Kamila nie przypominał tych z treningów w Wiśle. Mamy w tym momencie u niego dużą dysproporcję między tym co obserwujemy w treningach, a tym co na zawodach - przyznaje Łukasz Kruczek.

Do zawodów zakwalifikowało się trzech zawodników, którzy w ostatnim czasie prezentowali się najlepiej: Dawid Kubacki, Klemens Murańka oraz Stefan Hula. Po dwóch seriach zajmują w konkursie kolejno piętnaste, dwudzieste i dwudzieste drugie miejsce.

- Klimek skakał w czwartek tak, jak się spodziewaliśmy. Skoki były w końcu takie, jakich on sam i wszyscy pozostali oczekują. Stefan i Dawid zrobili z Maćkiem Maciusiakiem dobrą robotę i teraz widać efekty tej pracy. Nie ma znaczenia, że są to zawodnicy z innej grupy. Są to przede wszystkim reprezentanci Polski, a w przypadku reprezentacji nie ma podziału na grupy. Gdy zaczniemy dzielić zawodników, to będzie to dla skoków przysłowiowy "gwóźdź do trumny" - uważa trener kadry A.

Zobacz także: Rodzice polskiego skoczka chcieli, żeby całkowicie porzucił sport

Źródło artykułu: