Obecny sezon Pucharu Świata nie jest udany dla polskich skoczków narciarskich. W czołowej trzydziestce klasyfikacji generalnej znajduje się tylko dwóch Polaków - Kamil Stoch (22. miejsce) i Stefan Hula (25. miejsce).
W kolejnej dziesiątce są Maciej Kot (35. miejsce) i Piotr Żyła (40. miejsce). Pozostali Polacy znajdują się na bardziej odległych pozycjach. To wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań kibiców i trenerów, a także poniżej sportowych możliwości naszych reprezentantów.
W ostatnich tygodniach wzrost formy zanotował Klemens Murańka (43. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ), który w konkursie indywidualnym na mistrzostwach świata w lotach w austriackim Bad Mitterndorf zajął 27. miejsce.
- Chciałem osiągnąć jak najlepszy wynik i przywieźć jakiś medal, ale niestety się nie udało. Ogólnie mistrzostwa oceniam może nie na jakiś duży plus, ale na pewno coś się ruszyło w dobrym kierunku. Myślę, że dalej też będzie w porządku - mówi Klemens Murańka, cytowany przez serwis skokipolska.pl.
21-letni skoczek liczy, że wszyscy polscy skoczkowie poprawią swoje wyniki podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem, które odbędą się w najbliższy weekend.
- Na swojej skoczni będziemy walczyć o honor - zapowiada.
Zobacz także: Szczere słowa o pobycie Szpilki w USA. "Oczekiwania są ogromne"