Na ten moment czekał chyba każdy kibic skoków narciarskich w Polsce. Ich ulubieniec z Austrii, Thomas Morgenstern, wreszcie pojawił się na skoczni, choć oczywiście nie w roli zawodnika. Legenda skoków zawitała do Polski w związku z premierą książki "Moja walka o każdy metr". Autobiografia cieszy się dużą popularnością zarówno w jego ojczyźnie, jak i naszym kraju.
Tuż przed rozpoczęciem sobotniego konkursu Morgenstern przywitał się z kibicami zgromadzonymi na skoczni i zaśpiewał piosenkę, którą ci śpiewali mu, gdy wracał do zdrowia po fatalnym upadku na Kulm. W niedzielę Austriak weźmie udział w spotkaniu z fanami. Pierwsze spotkanie autorskie ma już za sobą - w Warszawie przywitały go tłumy.
Z Zakopanego Barbara Toczek