PŚ w Trondheim: Stefan Kraft najlepszy w pierwszym treningu, Dawid Kubacki potwierdził formę

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

Pierwszą z dwóch zaplanowanych na wtorek serii treningowych przed kwalifikacjami w Trondheim wygrał, skokiem na 137. metr, Austriak Stefan Kraft. Z Polaków najlepiej spisał się Dawid Kubacki, któremu 131,5 metra dało 16. pozycję.

Z Biało-Czerwonych niezłe skoki oddali jeszcze Stefan Hula, Andrzej Stękała i Kamil Stoch. Słabo spisali się natomiast Bartłomiej Kłusek i Maciej Kot. Ostatni z wymienionych nadal nie może zatem odnaleźć formy jaką prezentowały chociażby podczas Pucharu Świata w Sapporo.

Gdyby nie Stefan Kraft i Michael Hayboeck premierowa seria próbna przebiegłaby pod dyktando Norwegów. Podopieczni Alexandra Stoeckla zajęli aż cztery pozycje w przedziale 2-6. Tuż za Kraftem uplasowali się Johann Andre Forfang i Anders Fannemel. Wymieniony wyżej Hayboeck zajął piąte miejsce. W pierwszym treningu lider Pucharu Świata Peter Prevc uzyskał 132 metry (siódma lokata). Z kolei Severin Freund doleciał do 130. metra (12. miejsce).

W porównaniu do Oslo na Granåsen (HS140) panują idealne warunki do skakania. Większość zawodników oddała swoje próby przy lekkim wietrze w plecy. Uśrednione jego pomiary nie przekroczyły 1 m/s. Trening rozpoczęto z 14. belki, później podniesiono rozbieg do numeru 16. Najlepsi zawodnicy od Johanna Andre Forfanga odpychali się od 13. platformy startowej.

Wyniki I treningu:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćBelkaPunkty za wiatr
1. Stefan Kraft Austria 137 14 (-0,8)
2. Johann Andre Forfang Norwegia 135 13 (-1,2)
3. Anders Fannemel Norwegia 135 14 (+0,9)
4. Daniel Andre Tande Norwegia 134,5 14 (+0,3)
5. Michael Hayboeck Austria 134,5 14 (-0,1)
6. Andreas Stjernen Norwegia 133 14 (+1,2)
16. Dawid Kubacki Polska 131,5 16 (+3,3)
20. Stefan Hula Polska 127,5 14 (-0,4)
23. Andrzej Stękała Polska 128,5 16 (+2,9)
30. Kamil Stoch Polska 124,5 14 (0,0)
37. Bartłomiej Kłusek Polska 114,5 14 (+5,7)
46. Maciej Kot Polska 111,5 14 (-0,6)

Niesamowity lot Adama Małysza w Trondheim. Minęło już czternaście lat

[b]Zobacz także: To był najtrudniejszy moment w karierze Klemensa Murańki

[/b]

Źródło artykułu: