Kuusamo wraca do Pucharu Świata. "Dziwna decyzja FIS"

Aktualny mistrz Polski w skokach narciarskich w rozmowie z WP SportoweFakty ocenił decyzję FIS o zorganizowaniu w Kuusamo inauguracji kolejnego sezonu PŚ oraz przedstawił plany polskiej reprezentacji na Letnie Grand Prix 2016.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
PAP/Andrzej Grygiel PAP / PAP/Andrzej Grygiel
W marcu po ostatnim konkursie sezonu 2015/2016 Łukasz Kruczek pożegnał się z rolą pierwszego szkoleniowca reprezentacji Polki w skokach. Jego następca, Stefan Horngacher, bardzo szybko zabrał się do pracy z nowymi podopiecznymi.

- Pod wodzą Stefana Horngachera przygotowania do sezonu zaczęliśmy zdecydowanie wcześniej, bo już w połowie kwietnia. Tak naprawdę jest miesiąc różnicy w porównaniu do poprzednich lat, gdy pierwsze zgrupowania mieliśmy w połowie maja. Trenowaliśmy już w Polsce, w Zakopanem i Szczyrku, oraz za granicą w Hinzenbach i Hinterzarten. Za nami pierwszy intensywny okres z wieloma zmianami w pracy, ale wierzymy, że wszystko to zaowocuje dobrymi wynikami za kilka miesięcy - podkreślił Maciej Kot w rozmowie z WP SportoweFakty.

Na razie zarówno urodzony w Limanowej skoczek, jak i jego koledzy, w samych superlatywach wypowiadają się na temat współpracy z nowym szkoleniowcem. - Z dotychczasowej wspólnie wykonanej pracy jesteśmy zadowoleni. Początek jest bardzo optymistyczny. Dobrze dogadujemy się z trenerem, wiemy czego od nas oczekuje i staramy się to wdrażać podczas treningów - podkreślił aktualny zimowy mistrz Polski w skokach narciarskich.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch dla TVP: jestem pozytywnie zaskoczony Horngacherem (Źródło: TVP)
Złoty medal wywalczony na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza (HS 134) oraz bardzo udany weekend w Planicy na koniec sezonu 2015/2016 (w trzecim dniu zmagań Kot uzyskał aż 231 metrów) sprawiły, że zawodnik AZS-u Zakopane w dobrym nastroju czeka na początek kolejnych zmagań o Kryształową Kulę. - Te sukcesy zdecydowanie mi pomogły. Bardziej uwierzyłem we własne możliwości i przyszła większa motywacja do pracy - zapewnił skoczek.

Za trzy tygodnie skoczkowie rozpoczną letnie zmagania od Pucharu Kontynentalnego w słoweńskim Kranj. W połowie lipca we francuskim Courchevel zostanie natomiast zainaugurowane Letnie Grand Prix. Do tego drugiego cyklu Biało-Czerwoni przystąpią w silnej obsadzie.

- W pierwszych zawodach najprawdopodobniej będziemy startować w najmocniejszym składzie. Co do zawodów w dalszej części sezonu letniego, zwłaszcza tych azjatyckich, decyzje będziemy podejmować na bieżąco. Letnie Grand Prix nie jest jednak dla nas celem samym w sobie. To forma przygotowań do Pucharu Świata, więc do zawodów będziemy przystępować z marszu, skupiając się przede wszystkim na treningach - stwierdził brązowy medalista mistrzostw świata z Val di Fiemme.

Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu FIS ogłosił dość sensacyjną decyzję. Mimo  wpadek Kuusamo znów zorganizuje inaugurację kolejnego sezonu Pucharu Świata, chociaż jeszcze miesiąc temu w ogóle nie widniało w kalendarzu.

- Jestem zdziwiony taką decyzją, ponieważ w poprzednich latach zawsze były tam problemy z wiatrem, a rok temu doszły do tego kłopoty organizacyjne. Wydawało się, że miarka się przebrała, a tymczasem FIS znów będzie chciało przeprowadzić zawody w Ruce. Zapewne, podobnie jak w poprzednich latach, zmagania będą tam bardzo loteryjne - stwierdził na zakończenie rozmowy Maciej Kot.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×