W czasie sesji treningowej skoczkowie wykonywali te same ćwiczenia co młodzi adepci szkoły policyjnej, między innymi podciąganie się i pompki.
- My koncentrujemy się głównie na sprintach i trenowaniu nóg, mniej na górnej części ciała. Tutaj było więcej współpracy i ukierunkowania na pracę zespołową. To zdecydowanie dobra sprawa, to nauczyło nas jak lepiej współpracować. Dużo nauczyliśmy się dzięki pracy z rekrutami - powiedziała "Calgary Herald" najlepsza kanadyjska zawodniczka Taylor Henrich.
- Tego typu zajęcia dają zawodnikom poczucie pracy zespołowej. Skoki narciarskie to sport indywidualny, ale dla jednostki to lepiej, kiedy jest częścią zespołu. Dajemy tym ludziom poczucie bycia częścią niesamowitego zespołu - powiedział Tom Reid, prezes kanadyjskiej ekipy skoków.
Policyjni rekruci również zyskują na organizacji ćwiczeń z osobami spoza akademii. - Organizujemy tego typu zajęcia trzy razy w ciągu sześciomiesięcznego okresu treningowego - wyjaśnia Fraser Waldron z policji w Calgary.
Zobacz nietypowy trening kanadyjskiej kadry:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna wpadka w meczu niedawnego rywala Legii