W 1992 roku Nieminen miał zaledwie 16 lat, gdy nagle znalazł się na szczycie. W ciągu jednej zimy Fin wygrał Puchar Świata, Turniej Czterech Skoczni oraz zdobył dwa tytuły mistrza olimpijskiego. Wydawało się, że będzie gwiazdą przez lata, jednak nie był w stanie udźwignąć oczekiwań i z powodu niesportowego trybu życia wypadł z czołówki. Do formy wrócił dopiero w XXI wieku i wystąpił nawet na igrzyskach w Salt Lake City w 2002 roku, jednak nie był już tak mocny jak wcześniej.
Ostatniej zimy 41-letni Nieminen postanowił wznowić karierę. Na mistrzostwach Finlandii zajął siedemnaste miejsce i otwarcie mówił o planach związanych ze startami na mistrzostwach świata w Lahti i igrzyskach w Pjongczang. Obecnie wiadomo już, że marzeń nie zrealizuje. Słynnego skoczka przytłoczyła bowiem proza życia i kryzys finansowy.
- Było ciężko, najpierw chodziło o sprawy podatkowe. Nie da się ukryć, to wszystko stało się sprawą pierwszoplanową. Musiałem pójść do pracy - powiedział Nieminen. Obecnie Fin zaczyna wychodzić na finansową prostą poprzez pracę jako pośrednik nieruchomości. Konieczność spłaty zaległych podatków i pozyskania środków na życie sprawiła, że skoczek nie mógł niemalże w ogóle trenować. W tej sytuacji zdecydował, że rezygnuje z planów powrotu do światowego sportu. Kariera Nieminena wydaje się więc być definitywnie zakończona, choć on sam deklaruje, że dla własnej przyjemności będzie jeszcze skocznie odwiedzał.
ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: Majka może wygrać Tour de France (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}