Austriaka czeka nie łatwe zadanie wyprowadzenia z dużego kryzysu fińskich skoczków. Kadra Suomi z roku na rok nie czyni postępów, a w pierwszym periodzie PŚ w skokach narciarskich 2016/2017, poza konkursami w Kuusamo, będzie mogła zgłosić do rywalizacji tylko 2 zawodników.
- Dlatego najpierw skupiamy się na zwiększeniu kwoty startowej. Chciałbym na Turnieju Czterech Skoczni móc wystawić już trzech swoich podopiecznych - podkreślił z nadzieją Andreas Mitter.
Podczas Letniego Grand Prix 2016 efektów pracy nowego szkoleniowca ze Skandynawami nie było jeszcze widać w rezultatach. Najlepszy z Finów Jarkko Maeaettae w klasyfikacji generalnej zajął dopiero 43. miejsce (64 punkty). Austriak zapewnia jednak, że podczas zajęć na igielicie Finowie nie próżnowali.
- Okres letni był dla nas bardzo pracowity. Jestem zadowolony z pracą jaką wykonaliśmy. Na pewno jedną z najtrudniejszych kwestii było i właściwie nadal jest wprowadzanie zmian w technice skoczków. Tego nie da się zrobić w dwa czy trzy miesiące - powiedział były skoczek narciarski, który jako zawodnik nie odniósł większych sukcesów.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: W Czarnogórze czeka nas młyn
Teraz o takowe również nie będzie łatwo. Reprezentacja Finlandii w poprzednich sezonach była jedną z najsłabszych drużyn w całym cyklu i odbudowanie jej potęgi sprzed lat nie będzie łatwe. Dlaczego w ogóle skoczkowie Suomi tak bardzo obniżyli poziom swoich prób?
- Nie chcę zbyt mocno wracać do przeszłości i szukać przyczyn niepowodzeń Finów w ostatnich latach. Z moich obserwacji jednak wynika, że na taki stan rzeczy mogły mieć wpływ kontuzję w kadrze i brak specjalisty od sprzętu w reprezentacji - wyjaśnił na koniec rozmówca.
Na razie nie poznaliśmy jeszcze składu Finów na inaugurację PŚ 2016/2017 na Rukatunturi (HS 142) w Kuusamo.