Polskie kadry rozdzieliły się w poszukiwaniu optymalnych warunków. Reprezentacje B i C udały do austriackiego Ramsau, natomiast nasi najlepsi zawodnicy ćwiczą pod okiem Stefana Horngachera w Lillehammer, gdzie dotarli we wtorek. Norweska miejscowość od początku była najpoważniejszym wyborem, jednak w pewnym momencie wydawało się, że nadejście niespodziewanej odwilży zniweczy te plany. Ostatecznie w Lillehammer znów się ochłodziło i tamtejsi działacze zdołali przygotować na czas skocznię K-90.
Zgodnie ze słowami trenera Horngachera, które Polski Związek Narciarski opublikował na swoim Twitterze, kadrowicze ćwiczą na razie właśnie na mniejszym obiekcie, ale zdążą jeszcze potrenować także na dużej skoczni.
S. Horngacher: "Warunki w Lillehammer są bardzo dobre do treningu, na razie skaczemy na skoczni normalnej, jutro powinna być gotowa duża"
— PZNarciarski (@pzn_pl) 16 listopada 2016
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa
Wydaje się, że ten sezon powinien być lepszy wynikowo od od poprzedniego - powodzenia.