Nastroje w drużynie polskich skoczków dawno nie były tak dobre, jak teraz. Spektakularny triumf w konkursie drużynowym, oraz bardzo wysokie lokaty Kamila Stocha i Macieja Kota w zawodach indywidualnych w niemieckim Klingenthal potwierdziły, że podopieczni Stefana Horngachera nie muszą obawiać się konkurencji.
I choć Kot, mimo prowadzenia po pierwszej serii konkursu indywidualnego na niemieckiej skoczni, nie zdołał utrzymać miejsca na najwyższym stopniu podium, wszystko wskazuje na to, że wysłuchanie Mazurka Dąbrowskiego zagranego właśnie dla niego, to tylko kwestia czasu. Czy uda się to już w Norwegii?
Jednym z najgroźniejszych rywali, który na obiekcie Lysgårdsbakken (HS 138) może pokrzyżować zamiary Macieja Kota, będzie Kamil Stoch. Mistrz olimpijski z Soczi w piątkowych kwalifikacjach znokautował rywali - nie dość, że skakał z niskiego rozbiegu, to drugiego Andersa Fannemela wyprzedził aż o ponad 16 punktów.
Obok Stocha i Kota, w Lillehammer wystartuje jeszcze pięciu Polaków. W piątkowych kwalifikacjach bardzo miłą niespodziankę sprawili Stefan Hula oraz Dawid Kubacki, którzy zajęli kolejno czwarte i szóste miejsce. 14. był Piotr Żyła, natomiast na odleglejszych pozycjach uplasowali się Klemens Murańka (25. miejsce) i Aleksander Zniszczoł (36. lokata).
ZOBACZ WIDEO: Fortuna liczy na historyczny sukces. "Polacy zdobędą złoto w Pjongczang"
Kto z zagranicznych rywali może być najgroźniejszy dla Biało-Czerwonych? Formy na pewno nie stracili Domen i Peter Prevc. Za nieudany występ w Klingenthal zrehabilitować chce się natomiast Michael Hayboeck. Austriak dał o sobie przypomnieć już podczas kwalifikacji, w których zajął trzecią lokatę za reprezentantem gospodarzy i kolejnym pretendentem do walki - Andersem Fannemelem. Broni nie składa również nasz zachodni sąsiad Severin Freund.
Jedno jest pewne - podczas zawodów w Lillehammer, które rozpoczną się o 16:00, nie zabraknie ani emocji, ani sportowej klasy. Oczywiście pod warunkiem, że szyków nie pokrzyżuje aura - ta niestety nie była najłaskawsza już w trakcie piątkowych kwalifikacji. Momentami podmuchy wiatru osiągały siłę 4 m/s.
[u]czołówka klasyfikacji generalnej PŚ przed sobotnim konkursem
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Kamil Stoch | Polska | 1443 |
2. | Richard Freitag | Niemcy | 1070 |
3. | Daniel Andre Tande | Norwegia | 985 |
4. | Stefan Kraft | Austria | 881 |
5. | Robert Johansson | Norwegia | 840 |
6. | Andreas Wellinger | Niemcy | 828 |
7. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 821 |
8. | Andreas Stjernen | Norwegia | 665 |
9. | Dawid Kubacki | Polska | 633 |
10. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 597 |
13. | Stefan Hula | Polska | 431 |
16. | Piotr Żyła | Polska | 403 |
21. | Maciej Kot | Polska | 261 |
36. | Jakub Wolny | Polska | 73 |
73. | Tomasz Pilch | Polska | 1 |
[/u]