Po pierwszej serii sobotnich zawodów Prevc zajmował szóste miejsce i był w dobrej pozycji wyjściowej do ataku na pozycje ścisłej czołówki. Jego druga próba nie była szczególnie daleka - 126,5 metra - ale mimo to zakończyła się upadkiem. Całe zdarzenie wyglądało groźnie, jednak Słoweniec natychmiast wstał. Do zawodnika podbiegli ratownicy z pobliskiej karetki, ale on sam przekazał im, że nie potrzebuje pomocy. Z powodu obniżonych not za styl Prevc zajął dopiero dwudzieste szóste miejsce.
To już drugi upadek zwycięzcy klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z poprzedniego sezonu. Słoweniec przewrócił się także w Kuusamo - na inaugurację bieżącego sezonu był o krok od odniesienia zwycięstwa, ale i wtedy nie ustał swojego drugiego skoku.
Dla Prevca nie są szczególnie udane również te konkursy, w których unika upadków - w Klingenthal był dwudziesty drugi, a w Lillehammer nawet trzydziesty. Bieżący sezon jest więc dla niego zdecydowanie gorszy niż poprzedni, podczas którego zaledwie dwa razy uplasował się poza najlepszą szóstką.
ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Wojciecha Fortuny: nie uniosłem ciężaru popularności