Słoweński skoczek wybudzony ze śpiączki. Ernest Prislic najgorsze ma za sobą
Wszystko wskazuje na to, że najgorsze chwile są już za Ernestem Prisliciem. Słoweński skoczek, który w Planicy został potrącony przez samochód, po dwóch tygodniach odzyskał przytomność.
Daniel Ludwiński
AFP
/ OLIVIER MORIN
/ Na zdjęciu: skoki
Prislic został z niej wybudzony w ostatni weekend. Skoczek jest już świadomy tego co się stało - najbardziej przejął się tym, że stracił szansę startów w Pucharze Świata, które były dla niego coraz bardziej realne. Na razie czeka go rehabilitacja, gdyż podczas wypadku doznał wielu złamań, a także krwotoku mózgowego.
Latem Słoweniec był w życiowej formie i wchodził do finałowych serii konkursów Grand Prix. Ubiegłej zimy głośno zrobiło się o nim gdy w Planicy skoczył aż 246 metrów występując w roli przedskoczka przed zawodami Pucharu Świata.
ZOBACZ WIDEO Dawid Kubacki: Nie będę zrzucał tego na warunkiKibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)