Murańka w ostatnim dniu 2016 roku spisał się w Ga-Pa bardzo słabo - skoczył tylko 119,5 metra i nawet gdyby nie został wykluczony, nie awansowałby do noworocznych zawodów.
Powodem dyskwalifikacji 22-letniego zawodnika miała być odmowa poddania się kontroli sprzętu. Te doniesienia zdementował jednak na Twitterze Sebastian Szczęsny. Dziennikarz TVP Sport od trenerów polskiej ekipy dowiedział się, że Murańka poddał się kontroli, ale jej nie przeszedł.
Z informacji od trenerów: Klemens wcale nie odmówił kontroli sprzętu. Taka sytuacja nie miała miejsca. DSQ bo jej sprzętowo nie przeszedł.
— Sebastian Szczęsny (@seba_szczesny) 31 grudnia 2016
Skoczek TS Wisła-Zakopane prawdopodobnie zakończy swój udział w Turnieju Czterech Skoczni na jego niemieckiej części i przed zawodami w Innsbrucku i Bischofshofen zostanie zastąpiony przez innego zawodnika.
Sam Murańka nie umiał wyjaśnić swoich słabych skoków w Garmisch-Partenkirchen. - Na treningach było fajnie, a teraz znowu jest coś nie tak. Nie wiem, czy przed konkursami w Wiśle i Zakopanem nie byłoby dla mnie lepiej spokojnie potrenować, niż tutaj się męczyć, bo inaczej tego nazwać nie można - powiedział w rozmowie z serwisem skijumping.pl.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!
Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (konkurs w Garmisch-Partenkirchen) w niedzielę o godzinie 13:45.
ZOBACZ WIDEO Stefan Hula: Najsolidniejsze skoki przychodzą w zawodach (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
A propos słowa "PRZESZEDŁ" .Spytał lekarz szkolny chłopczyka, czy "przecho Czytaj całość