W niedzielę Maciej Kot skakał bardzo równo i powtarzalnie - uzyskał 135,5 oraz 135 metrów. - Myślę, że to był udany początek nowego roku, oddałem dobre skoki. Jest pewien niedosyt, bo w drugiej serii trochę mnie skrzywiło po wyjściu z progu, nie wiem do końca dlaczego. Czułem, że to wyjście było naprawdę fajne i można było skoczyć parę metrów dalej, ale wiadomo – teraz już do tego nie wrócę. Pozytywną rzeczą jest też fakt, że mimo drobnych błędów, które się pojawiły, wskoczyłem do pierwszej dziesiątki. Mam nadzieję, że na dłużej w niej zawitam - powiedział Kot w rozmowie z portalem Skijumping.pl.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!
Prestiżowe noworoczne zawody były udane dla większości naszych skoczków - aż trzech spośród nich znalazło się w klasyfikacji generalnej. - Sporo punktów zebraliśmy jako drużyna i tym samym awansowaliśmy na drugie miejsce w Pucharze Narodów, co jest dla nas bardzo ważne. Widać, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego turnieju i jakość naszych skoków jest dobra. Widać też, że praca, którą wykonujemy daje jakieś rezultaty. Myślę, że dla Kamila to również jest istotne – ma on oparcie w swoich kolegach. Wie, że oni też reprezentują wysoki poziom. Nie musi siedzieć na górze wyłącznie z Austriakami, Norwegami, a może z nami pogadać i się pośmiać - powiedział Maciej Kot.
Turniej Czterech Skoczni przenosi się do Austrii - we wtorek odbędą się treningi i kwalifikacje, a w środę konkurs w Innsbrucku.
Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Innsbrucku) we wtorek o godzinie 14:00.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot i Kamil Stoch odskoczą czołówce PŚ? Rafał Kot zabrał głos