W Innsbrucku zawiódł sprzęt. Wypięta linka powodem upadku Kamila Stocha

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

Kamil Stoch nie popełnił błędu po lądowaniu podczas serii próbnej w Innsbrucku. Upadek związany był z wypięciem się wiązania z tyłu buta. Linka nie wytrzymała lądowania na nierównym zeskoku.

Całe zdarzenie dobrze zarejestrowała jedna z kamer telewizyjnych. Kamil Stoch wylądował normalnie i przejechał kilkanaście metrów. Chwilę później wiązanie nie wytrzymało i Polak zaczął tracić równowagę. Nasz zawodnik próbował jeszcze ratować się przed upadkiem, ale nie mógł już nic zrobić.

W serii próbnej Stoch uzyskał najlepszy wynik. Początkowo jego start w konkursie nie był pewny, ale lekarz Aleksander Winiarski stwierdził, że lider Turnieju Czterech Skoczni może wziąć udział w zawodach.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot i Kamil Stoch odskoczą czołówce PŚ? Rafał Kot zabrał głos

Komentarze (0)