Hop-Bęc konkursu w Innsbrucku. Tyrolska choroba

PAP / EPA
PAP / EPA

Konkurs w Innsbrucku był mocno loteryjny. Niemniej, na pochwałę zasłużył zarówno Daniel Tande (nowy lider Pucharu Świata i Turnieju Czterech Skoczni) oraz Jewgienij Klimow.

[bullet=hop.jpg] HOP

Nowy lider Pucharu Świata

Daniel Tande wygrał loteryjny konkurs w Innsbrucku po skoku na odległość 128 i pół metra. Dzięki temu został nowym liderem klasyfikacji przejściowej 65. Turnieju Czterech Skoczni, choć jego przewaga nad drugim Kamilem Stochem jest nieznaczna i wynosi ledwie 1,7 punktu. Ponadto Tande w Bischofshofen wystąpi w trykocie oznaczającym pozycję lidera Pucharu Świata. Norweg w tym roku wzbogacił już swój pucharowy dorobek o 200 punktów i odbił pozycję lidera Domenowi Prevowi, który w niemiecko-austriackiej imprezie mocno zawodzi.

Przypadkowe podium? Niekoniecznie

Warunki atmosferyczne mocno wypaczyły wyniki konkursu w stolicy Tyrolu. W Innsbrucku wiał zmienny wiatr. Konkurs padł łupem Tande, drugi był Johansson, a trzeci Jewgienij Klimow. Szczególnie w przypadku Rosjanina nie można jednak mówić o mega sensacji. Klimow od początku sezonu skakał bardzo solidnie. Podobnie było też w niemieckiej części Turnieju, gdzie plasował się odpowiednio na 13. lokacie w Oberstdorfie i 18. w Ga-Pa. Wynik z Innsbrucku jest najlepszym osiągnięciem 22-latka w karierze. Klimow po trzech konkursach Turnieju znajduje się na 10. miejscu w klasyfikacji tej imprezy.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Mechanicy na Dakarze - ktoś nie śpi, by jechać mógł ktoś (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

[/color]

Udany powrót Włocha

Łukasz Kruczek u progu sezonu wycofał swoich podopiecznych z pucharowej rywalizacji. Włosi odpuścili też niemiecką część Turnieju Czterech Skoczni, ale w Innsbrucku już wystartowali. Sebastian Colloredo i Alex Insam najpierw z powodzeniem przeszli kwalifikacje, a następnie pierwszy z nich oddał bardzo dobry skok w konkursie. Colloredo uzyskał 122 i pół metra i zakończył zmagania w stolicy Tyrolu na dziewiątej pozycji. To najlepsze osiągnięcie 29-latka od czterech sezonów.

[bullet=bec.jpg] BĘC
Pogoda

Tak loteryjnego konkursu nie widzieliśmy w Pucharze Świata od dawna. Organizatorzy dokonali wszelkich starań, by móc przeprowadzić środowe zmagania. W tym celu na obiekcie Bergisel zawisły dodatkowe siatki, które miały ograniczać przepływ wiatru. Choć jednoseryjny konkurs udało się przeprowadzić, to nie można określić go mianem sprawiedliwym. Szczęście w nieszczęściu mają zawodnicy, którzy uzyskali krótsze odległości. W związku z odwołaniem drugiem serii, ich strata do "czołówki" Turnieju nie zwiększy się znacząco.

Tyrolska choroba

Severin Freund i Michael Hayboeck nie przystąpili do środowego konkursu. Jako pierwszy z udziału w zawodach zrezygnował Freund. Oficjalnym powodem absencji Niemca była choroba. Wiadomo jednak, że Freund od kilku tygodni prezentował się coraz słabiej i w tym przypadku również ten czynnik mógł mieć wpływ na podjętą decyzję. Zdecydowanie większą stratą dla Turnieju był brak Michaela Hayboecka. Austriak na półmetku Turnieju był szósty i mocno liczył się w rywalizacji o podium imprezy.

Po loteryjnych zmaganiach w Innsbrucku rywalizacja przenosi się do Bischofshofen. W czwartek na skoczni Paul-Ausserleitner-Schanze (HS140) odbędą się treningi i eliminacje przed piątkowymi finałowymi zmaganiami Turnieju. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Bischofshofen) w czwartek o godzinie 16:30.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Mechanicy na Dakarze - ktoś nie śpi, by jechać mógł ktoś (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

[/color]

Komentarze (1)
avatar
woj Mirmiła
5.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
BĘC nie dla pogody - a dla organizatorów, którym zabrakło odwagi aby zawody odwołać...
...w tej sytuacji HOP należy się wszystkim zawodnikom, którzy mimo anormalnych warunków odważyli się skak
Czytaj całość