Obrońca Kryształowej Kuli najpierw wygrał dwa treningi przed kwalifikacjami, uzyskując w nich odpowiednio 130,5 oraz 131 metrów. W samych eliminacjach Słoweniec skoczył aż 135,5 metra, ale zajął 3. miejsce, bowiem skakał w zdecydowanie lepszych warunkach niż drugi Jernej Damjan i zwycięzca Stephan Leyhe.
Te trzy skoki na Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza (HS134) wystarczyły jednak, by postawić tezę, że urlop i nie wzięcie udziału w pucharowych zawodach w Wiśle był dla Petera Prevca przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
Słoweniec wyjechał na krótki odpoczynek, gdzie miał za zadanie odciąć się od skoków i odpocząć przede wszystkim mentalnie. Od początku bieżącego sezonu można było zauważyć, że to właśnie zmęczenie sukcesami i wielką popularnością stało za obniżką formy aktualnego mistrza świata w lotach.
Odpoczynek zdał egzamin. Prevc wrócił do Pucharu Świata z nowymi siłami. Po świetnych skokach w piątek triumfator 64. Turnieju Czterech Skoczni świetną formę potwierdził w sobotnich zmaganiach drużynowych. Słoweńcy zajęli w Zakopanem 3. miejsce, a spora w tym zasługa Petera Prevca, który indywidualnie w sobotę skakał najdalej z całek stawki 44 skoczków.
Zobacz wideo: Piotr Żyła: Ambicje na niedzielę? Zależy, jak się wyśpię i ile zjem papryki
W pierwszej serii 25-latek uzyskał aż 137,5 metra, a w finale 134,5 metra. Łączna nota dla Petera Prevca wynosiła 297,7 punktu. Drugi w indywidualnym zestawieniu Piotr Żyła stracił w sobotę do reprezentanta Słowenii aż 11,2 punktu.
W niedzielę na Wielkiej Krokwi dla tysięcy polskich kibiców zgromadzonych na trybunach faworytami konkursu będą Kamil Stoch i Piotr Żyła. Nasi reprezentanci, jak i pozostali skoczkowie muszą jednak znów liczyć się z Peterem Prevcem. Tym samym Biało-Czerwonym przybył kolejny mocny przeciwnik, co tylko zapowiada, że druga część sezonu może być jeszcze bardziej ekscytująca niż pierwsza.
Początek niedzielnych indywidualnych zmagań w Zakopanem o 16:00. O 14:30 wystartuje seria próbna. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.