Adam Małysz: Wciąż nie mogę ochłonąć

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

Adam Małysz wyznał po niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem, że do końca wierzył w zwycięstwo Kamila Stocha. "To był jego popis" - napisał na Facebooku "Orzeł z Wisły".

Kamil Stoch odniósł w niedzielę czwarte z rzędu zwycięstwo w Pucharze Świata. Po wygranych w Bischofshofen i w Wiśle (dwukrotnie) lider polskiej kadry okazał się najlepszy w indywidualnym konkursie w Zakopanem.

Jego triumf oglądało na żywo blisko 30 tysięcy kibiców, w tym Adam Małysz. "Orzeł z Wisły" był zachwycony występem swojego młodszego kolegi. Jak napisał na Facebooku, do końca wierzył w zwycięstwo. Przypomnijmy, że po pierwszej serii Stoch był 6.

"Od zakończenia konkursu minęło już sporo czasu, a ja wciąż nie mogę ochłonąć. To był kolejny niesamowity wieczór i popis Kamila Stocha! Nie wiem jak Wy, ale ja po pierwszej serii nie straciłem wiary w to, że może wygrać. Różnice między zawodnikami z pierwszej dziesiątki były tak niewielkie, że kolejność mogła się całkowicie zmienić. I udało się" - napisał dyrektor-koordynator Polskiego Związku Narciarskiego.

W niedzielnym konkursie dobrze zaprezentowali się także pozostali reprezentanci Polski - szósty był Piotr Żyła, ósmy Dawid Kubacki, 12. Maciej Kot, 16. Jan Ziobro a 24. Stefan Hula.

"Ciekaw jestem, do ilu uda się Kamilowi przedłużyć serię wygranych? Pochwały należą się Piotrkowi Żyle - przy odrobinie szczęścia mógł też powalczyć o podium. Fajnie, że akurat w Zakopanem do najlepszej dziesiątki udało się przebić Dawidowi Kubackiemu. Cieszy mnie niezmiernie, że cały weekend okazał się dla nas wspaniały" - podsumował Małysz.

Zobacz wideo: Kamil Stoch: to był dla nas wspaniały i piękny weekend, wynik jest niesamowity!

Źródło artykułu: