PŚ w Willingen: Stoch nie wyrównał rekordu Małysza

PAP / DPA/Arne Dedert
PAP / DPA/Arne Dedert

W niedzielnym indywidualnym konkursie PŚ w Willingen Kamil Stoch zajął 5. miejsce. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi nie powtórzył tym samym osiągnięcia Adama Małysza z sezonu 2000/2001.

Wówczas "Orzeł z Wisły" w drodze po pierwszą Kryształową Kulę w swojej karierze wygrał pięć kolejnych konkursów (Innsbruck, Bischofshofen, dwa razy w Harrachovie i Park City). Zwycięską serię późniejszego czterokrotnego mistrza świata przerwał Martin Schmitt.

Kibice nad Wisłą czekają już 16 lat, by kolejny Polak popisał się taką imponującą serią w Pucharze Świata. Na razie nie dokonał tego Kamil Stoch, który przed niedzielną rywalizacją w Willingen wygrał 4 konkursy z rzędu. Swoją zwycięską serię dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi rozpoczął triumfując w finałowych zawodach 65. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Następnie Polak wygrał dwa razy w Wiśle i raz w Zakopanem. Piątej wiktorii jednak nie było, bowiem na Mühlenkopfschanze (HS 145) najlepszy był Andreas Wellinger, a podopieczny Stefana Horngachera musiał zadowolić się 5. lokatą.

Tym samym nadal ostatnim skoczkiem, który miał minimum 5 zwycięstw z rzędu, jest Gregor Schlierenzauer. W sezonie 2008/2009 Austriak łącznie wygrał sześć kolejnych konkursów. Oprócz Schlierenzauera 6 kolejnych indywidualnych zmagań wygrywali także Thomas Morgenstern oraz dwaj Finowie Matti Hautamaeki i Janne Ahonen. Z kolei po 5 wiktorii obok Małysza mają jeszcze Andreas Goldberger i Sven Hannawald. Stoch, podobnie jak Severin Freund i Peter Prevc, musi zadowolić się 4 triumfami z rzędu.

Kolejne zawody PŚ w skokach odbędą się na przebudowanym mamucie  w Oberstdorfie (4-5 luty). Relacja na żywo z kwalifikacji oraz konkursów, a później ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Dawid Kubacki: trochę zazdroszczę Kamilowi Stochowi, chciałbym być na jego miejscu

Komentarze (0)