MŚ w Lahti: czas na kwalifikacje. Piotr Żyła bez dużego przywileju

Kamil Stoch: śpię już normalnie. Jestem wypoczęty i gotowy do działania

To efekt miejsca w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, które wiślanin wywalczył sobie jeszcze w trakcie 65. Turnieju Czterech Skoczni i stracił dopiero tuż przed mistrzostwami globu. Po drugim pucharowym konkursie w koreańskim Pjongczang do czołowej dziesiątki wskoczył Peter Prevc, kosztem naszego reprezentanta.

W związku z tym w piątek Piotr Żyła musi podejść maksymalnie skoncentrowany do swojego skoku w kwalifikacjach. Tym razem nie będzie mógł sobie pozwolić na słaby skok, jeśli w sobotę chce włączyć się do walki z najlepszymi. Z Polaków obok wiślanina o awans do głównych zawodów musi także powalczyć Dawid Kubacki. Obaj nasi reprezentanci, przy swoich dobrych skokach, powinni być w czołówce eliminacji, a może nawet na dwóch pierwszych miejscach.

Kot o spotkaniu z Lepistoe. "To były najważniejsze słowa, jakie od niego usłyszałem"

Żyła i Kubacki wysoką formę potwierdzili w czwartkowych treningach. Po środowych perturbacjach z wiatrem, tym razem aura nie stanęła skoczkom na przeszkodzie i wszystkie zaplanowane serie próbne przeprowadzono bardzo sprawnie. Poza pierwszym nieudanym treningiem bardzo dobrze skakał Żyła, który był dwukrotnie 8. Powody do zadowolenia miał także Kubacki, który najpierw wygrał pierwszą serię próbną, a w dwóch kolejnych zajmowało odpowiednio 9. i 17. lokatę.

W piątek na Salpausselce (HS100) w Lahti wystąpić także powinni Maciej Kot i Kamil Stoch. Obaj zawodnicy, z racji miejsc w czołowej dziesiątce PŚ, mają pewny udział w sobotnich indywidualnych zawodach, ale z pewnością skorzystają z kolejnej okazji do przetestowania obiektu. Już w czwartek zarówno Kot jak i Stoch pokazali jednak, że nadal są w świetnej formie i przy sprawiedliwych warunkach na pewno będą liczyć się w walce o medale.

ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: Kamil Stoch z konkursu na konkurs pokazuje, że jest najlepszy

Skoro już mowa o warunkach pogodowych, to w piątek powinny odbyć się bez większych przeszkód wszystkie zaplanowane na ten dzień serie. W czwartek dość nieoczekiwanie uśrednione podmuchy wiatru nie przekraczały 1 m/s. Dzień później warunki powinny być bardzo podobne.

Łącznie o awans do sobotnich zawodów powalczy 56 skoczków. Na liście startowej nie brakuje zawodników z egzotycznych dla tej dyscypliny krajów. Kibice będą mieli okazję zobaczyć m. in. reprezentantów Rumunii, Gruzji, Ukrainy, Łotwy czy Turcji.

Początek sesji kwalifikacyjnej o 13:30. Dwie godziny wcześniej planowane jest rozpoczęcie treningów. Relacja na żywo z serii próbnych i eliminacji, a później ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

Czołowa dziesiątka PŚ, która ma pewne miejsce w sobotnim konkursie:

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)