Puchar Świata: czy Kamil Stoch zdobędzie Kryształową Kulę? Statystyka mówi co innego...

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP /  /
PAP / /
zdjęcie autora artykułu

Puchar Świata w skokach wchodzi w decydującą fazę. Do końca sezonu 2016/17 pozostało 6 indywidualnych konkursów, wyłonią one zdobywcę Kryształowej Kuli. W klasyfikacji generalnej prowadzi Kamil Stoch, jednak jest silnie naciskany przez Stefana Krafta

Czy Kamil Stoch po raz drugi sięgnie po Puchar Świata?
Czy Kamil Stoch po raz drugi sięgnie po Puchar Świata?

Polak do tej pory zdobył 1280 punktów. Walka w Pucharze Świata dla pochodzącego z Zębu zawodnika będzie szczególnie istotna, gdyż niedawne mistrzostwa świata nie były dla niego zbyt udane. Indywidualnie Stoch nie zdobył ani jednego medalu.

Czy osiągnie cel? Tuż za nim czai się Stefan Kraft, tracący zaledwie 60 "oczek". Austriak zdaje się być w niezwykle korzystnej sytuacji - mistrzostwa świata w Lahti były jego życiowym sukcesem, zdobył aż dwa indywidualne złote medale. Dokonał tego jako dopiero 5. zawodnik w historii (wcześniej tym osiągnięciem mogli się wylegitymować jedynie Bjoern Wirkola, Garij Napalkow, Hans-Georg Aschenbach i Adam Małysz).   Jak w przeszłości w Pucharze Świata ostatecznie radzili sobie ci zawodnicy, którzy na mistrzostwa świata jechali jako liderzy cyklu, ale z czempionatu nie przywieźli ani jednego indywidualnego medalu? Zachęcamy do lektury!

Aktualna klasyfikacja generalna Pucharu Świata w skokach narciarskich:

1. Kamil Stoch - 1280 pkt 2. Stefan Kraft - 1220 pkt 3. Daniel Andre Tande - 1119 pkt 4. Domen Prevc - 899 pkt 5. Maciej Kot - 883 pkt

Choć Primoż Peterka z mistrzostw świata w 1997 roku nie przywiózł medalu, ostatecznie zdobył Kryształową Kulę za sezon 1996/97. Na zdjęciu wraz z innymi najlepszymi skoczkami cyklu: drugim Dietherem Thomą (po lewej) i trzecim Kazuyoshim Funakim (po prawej)
Choć Primoż Peterka z mistrzostw świata w 1997 roku nie przywiózł medalu, ostatecznie zdobył Kryształową Kulę za sezon 1996/97. Na zdjęciu wraz z innymi najlepszymi skoczkami cyklu: drugim Dietherem Thomą (po lewej) i trzecim Kazuyoshim Funakim (po prawej)

1997 - Primoż Peterka

Nastoletni Słoweniec był objawieniem cyklu 1996/97. Świetnie radził sobie w Pucharze Świata, przed mistrzostwami świata odbywającymi się w norweskim Trondheim prowadził w klasyfikacji generalnej cyklu. Naturalnie uchodził za jednego z faworytów do triumfu. Byłby to dla niego idealny prezent na 18. urodziny, które wypadały 28 lutego, w przeddzień konkursu rozgrywanego na dużej skoczni.

Peterka na mistrzostwach spisał się jednak bardzo słabo. W zawodach na normalnym obiekcie sensacyjnie zajął dopiero 31. miejsce, nie awansując do 2. serii. Później było niewiele lepiej - na dużej skoczni uplasował się na odległej, 13. pozycji.   Choć mistrzostwa zakończyły się dla Peterki dotkliwą porażką, ostatecznie triumfował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, wyprzedzając Dietera Thomę i Kasuyoshiego Funakiego.

Klasyfikacja generalna PŚ po ostatnich konkursach przed MŚ - w Tauplitz/Bad Mittendorf (8/9.02.1997):

1. Primoż Peterka - 1097 pkt 2. Diether Thoma - 984 pkt 3. Andreas Goldberger - 817 pkt 4. Takanobu Okabe - 800 pkt 5. Hiroiya Saito - 737 pkt

Ostateczna klasyfikacja generalna PŚ sezonu 1996/97:   1. Primoż Peterka - 1402 pkt 2. Diether Thoma - 1208 pkt 3. Kazuyoshi Funaki - 1018 pkt 4. Takanobu Okabe - 941 pkt 5. Hiroiya Saito - 923 pkt

Sven Hannawald (po lewej) w sezonie 2002/03 musiał uznać wyższość Adama Małysza (w środku). Na podium klasyfikacji generalnej PŚ uplasował się jeszcze Andreas Widhoelzl (po prawej)
Sven Hannawald (po lewej) w sezonie 2002/03 musiał uznać wyższość Adama Małysza (w środku). Na podium klasyfikacji generalnej PŚ uplasował się jeszcze Andreas Widhoelzl (po prawej)

2003 - Sven Hannawald

Przed mistrzostwami świata organizowanymi przez włoskie Val di Fiemme (konkursy skoków odbywały się w Predazzo), w Pucharze Świata przewodził Sven Hannawald. Złoty plastron lidera otrzymał dzięki zwycięstwu w przedostatnim konkursie przed czempionatem w Willingen.

Ale już w drugi konkurs rozgrywany w niemieckim mieście przysporzył niemieckim kibicom wielkich powodów do obaw - "Hanni" nie awansował w nim do drugiej serii. W Predazzo ówczesny lider klasyfikacji generalnej był cieniem samego siebie - zajął 7. miejsce na dużej i 24. pozycję na normalnej skoczni.

Niemiec już w pierwszym konkursie Pucharu Świata rozgrywanym po mistrzostwach stracił prowadzenie na rzecz fenomenalnie dysponowanego Adama Małysza. Polak, który wcześniej w pięknym stylu wywalczył w Predazzo dwa złote medale, zwyciężył w sumie trzy pierwsze konkursy PŚ rozgrywane po czempionacie i wywalczył Kryształową Kulę z zapasem przeszło stu punktów.

Klasyfikacja generalna PŚ po ostatnich konkursach przed MŚ - w Willingen (8/9.02.2003):

1. Sven Hannawald - 1001 pkt 2. Andreas Widhoelzl - 990 pkt 3. Janne Ahonen - 964 pkt 4. Adam Małysz - 927 pkt 5. Florian Liegl - 816 pkt

Ostateczna klasyfikacja generalna PŚ sezonu 2002/03:

1. Adam Małysz - 1357 pkt 2. Sven Hannawald 1235 pkt 3. Andreas Widhoelzl - 1028 pkt 4. Janne Ahonen - 1016 pkt 5. Florian Liegl - 986 pkt

Anders Jacobsen (po lewej) nie obronił pierwszego miejsca w Pucharze Świata w sezonie 2006/07. Ostatecznie triumfował Adam Małysz
Anders Jacobsen (po lewej) nie obronił pierwszego miejsca w Pucharze Świata w sezonie 2006/07. Ostatecznie triumfował Adam Małysz

2007 - Anders Jacobsen

Po zawodach PŚ poprzedzających mistrzostwa świata w Sapporo, lider cyklu, Anders Jacobsen legitymował się dość dużą przewagą nad rywalami. Norweg wyprzedzał o 172 pkt Gregora Schlierenzauera i aż o 234 pkt Adama Małysza.

Jednak w Japonii Norweg kompletnie się posypał. Jacobsen zmagał się z problemami wynikającymi m.in. ze zmiany strefy czasowej, i w ogóle nie liczył się w walce o medale. Zajął dopiero 14. miejsce na dużej i 7. na normalnej skoczni.

Kibice w Polsce liczyli na powtórkę scenariusza z 2003 roku. Małysz do decydującej batalii o Puchar Świata wyruszył uskrzydlony fantastycznym zwycięstwem w MŚ podczas zawodów na normalnej skoczni. Polak ponad 200-punktową stratę odrobił już w trzecim konkursie po MŚ, rozgrywanym w Oslo, jednak dzień później utracił koszulkę lidera. Okazało się, że tylko na chwilę - już w pierwszym konkursie finałowego weekendu w Planicy odzyskał prowadzenie w Pucharze Świata, którego nie oddał do samego końca.

Klasyfikacja generalna PŚ po ostatnich konkursach przed MŚ - w Willingen (10.02.2007):

1. Anders Jacobsen - 1087 pkt 2. Gregor Schlierenzauer - 915 pkt 3. Adam Małysz - 853 pkt 4. Simon Ammann - 780 pkt 5. Andreas Kuettel - 649 pkt

Ostateczna klasyfikacja generalna PŚ sezonu 2006/07:

1. Adam Małysz - 1453 pkt 2. Anders Jacobsen - 1319 pkt 3. Simon Ammann - 1167 pkt 4. Gregor Schlierenzauer - 956 pkt 5. Andreas Kuettel - 804 pkt

Po niezwykle emocjonującym finiszu sezonu, w 2015 r. w PŚ triumfował Severin Freund (po lewej). Peter Prevc (po prawej) musiał się zadowolić jedynie "małą" Kryształową Kulą za loty narciarskie
Po niezwykle emocjonującym finiszu sezonu, w 2015 r. w PŚ triumfował Severin Freund (po lewej). Peter Prevc (po prawej) musiał się zadowolić jedynie "małą" Kryształową Kulą za loty narciarskie

2015 - Peter Prevc

Podczas czempionatu odbywającego się w Falun liderem cyklu był Peter Prevc. Słoweniec podczas imprezy rozgrywanej w szwedzkim mieście nie zdobył ani jednego medalu, zajmując 13. miejsce na normalnej i 4. na dużej skoczni. Bezdyskusyjnie najlepszym zawodnikiem mistrzostw był Severin Freund, który wywalczył srebro na średnim (przegrywając o ledwie 0,4 pkt ze zwycięskim Rune Veltą) i złoto na dużym obiekcie. Dzięki temu zaczął uchodzić za faworyta do zdobycia Pucharu Świata.

W końcówce sezonu 2014/15 doszło do najbardziej emocjonującej rywalizacji o Kryształową Kulę w historii. Wprawdzie Freund złoty trykot lidera nałożył już po trzecim mistrzowskim konkursie, jednak losy rywalizacji w klasyfikacji generalnej ważyły się - dosłownie - do ostatniego skoku sezonu. Stało się tak, ponieważ podczas finałowych zawodów Pucharu Świata w Planicy Prevc nagle złapał drugi oddech, zaś Niemiec - lekką zadyszkę.

Ostatecznie obaj zawodnicy zdobyli po 1729 punktów, co nigdy wcześniej się nie zdarzyło. Triumfował Freund, ponieważ w ciągu cyklu odniósł więcej zwycięstw w pojedynczych konkursach (9 wobec 3 Prevca).

Klasyfikacja generalna PŚ po ostatnich konkursach przed MŚ - w Vikersund (14/15.02.2015):

1. Peter Prevc - 1265 pkt 2. Stefan Kraft - 1208 pkt 3. Severin Freund - 1163 pkt 4. Anders Fannemel - 1058 pkt 5. Roman Koudelka - 1021 pkt

Ostateczna klasyfikacja generalna PŚ sezonu 2014/15:

1. Severin Freund - 1729 pkt 2. Peter Prevc - 1729 pkt 3. Stefan Kraft - 1578 pkt 4. Anders Fannemel - 1161 pkt 5. Michael Hayboeck - 1157 pkt

[color=black] Zobacz wideo: Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy

[/color]

Stefan Kraft wyrasta na faworyta do zdobycia Pucharu Świata
Stefan Kraft wyrasta na faworyta do zdobycia Pucharu Świata

Do powyższego zestawienia należy dodać jeszcze dwa przypadki z lat wcześniejszych. Także w 1989 i 1991 roku zdarzyło się, że na mistrzostwach świata indywidualnych medali nie zdobyli ówcześni liderzy Pucharu Świata - byli to kolejno Jan Boklöv i Andreas Felder. Pomimo niepowodzenia na głównej imprezie sezonu, ostatecznie triumfowali w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Należy tu zaznaczyć, że wówczas inaczej wyglądała punktacja w poszczególnych zawodach - do sezonu 1992/93 punkty zdobywało piętnastu zawodników, za zwycięstwo można było otrzymać 25 pkt, za 2 miejsce - 20 pkt, itd.

Jakie z tego płyną wnioski? Niestety niezbyt optymistyczne dla Kamila Stocha. Łącznie w historii mieliśmy 6 przypadków, kiedy lider Pucharu Świata nie wywalczył medalu na mistrzostwach świata. Trzykrotnie zdarzyło się, że zawodnik znajdujący się w tej sytuacji zdobył ostatecznie Puchar Świata (Boklöv w 1989, Felder w 1991, Peterka w 1997), a trzem innym zawodnikom ta sztuka się nie powiodła (Hannawaldowi w 2003, Jacobsenowi w 2007, Prevcovi w 2015).

Najbardziej niepokojące jest to, że ostatni raz w takich okolicznościach zawodnik triumfował 20 lat temu. Przy czym Kamil Stoch ma dużo trudniejsze zadanie niż Primoż Peterka. W 1997 roku Słoweniec nie miał tak mocnego rywala, jak w obecnym roku Stoch - Stefan Kraft, drugi zawodnik klasyfikacji federalnej, zdobył aż dwa złote medale na mistrzostwach świata, a wicelider PŚ sprzed 20 lat - Dieter Thoma - zdobył podczas czempionatu "tylko" srebro w jednym konkursie. Austriak zrobił więc to, czego ostatni raz dokonał Adam Małysz w 2003 roku.

Rywalizacja między Stochem a Kraftem niebezpiecznie przypomina więc wyścig Małysza z Hannawaldem w 2003 roku. Tym bardziej, że Kraft traci do Stocha 60 pkt - czyli mniej niż Małysz do Hannawalda 14 lat temu (wówczas reprezentant Polski miał o 74 "oczek" gorszy wynik niż Niemiec.). Wtedy to Polak, jako ten atakujący, sięgnął ostatecznie po Kryształową Kulę.

Miejmy nadzieję, że Kamil Stoch zdoła odeprzeć ataki zawodnika klubu SV Schwarzach-Salzburg.

Źródło artykułu:
Czy Kamil Stoch sięgnie w obecnym sezonie po Puchar Świata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
jendrula
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy to jest artykuł na zamówienie ? Jeszcze jest sześć konkursów indywidualnych i wszystko może się zdarzyć i wątpliwości zawsze będą. Prawdą jest że Stefan Kraft skacze lepiej od Kamila Stoch Czytaj całość