Zaplanowany na wtorek konkurs w Lillehammer nie odbył się z powodu zbyt silnego wiatru. Dzień później zawodnicy przenieśli się do Trondheim, gdzie wystąpili w prologu.
Środowe skoki nie były udane dla Stefana Krafta. Prowadzący w Pucharze Świata Austriak zajął dopiero 27 miejsce, przez co stracił pozycję lidera Raw Air.
Kwalifikacje były kilka razy przerywane z powodu zbyt silnych podmuchów wiatru. Kraft uważa, że pozwolenie na kontynuowanie skoków było błędną decyzją.
- To nie była zabawa. Nie rozumiem, dlaczego kazano nam skakać w takich warunkach. Niestety nie mogę tego zmienić - powiedział zirytowany zawodnik.
Środowy prolog wygrał Kamil Stoch po skoku na 139 metrów. Na godzinę 17 zaplanowano start pierwszej serii konkursowej w Trondheim.
ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Adama Bieleckiego o dramatycznej śmierci kolegów na Broad Peak