Raw Air: norweskie szaleństwo wchodzi w decydującą fazę. Czas na loty w Vikersund

 / skocznia narciarska
/ skocznia narciarska

Organizatorzy nowego cyklu nie dają za wygraną. Wbrew pierwotnym założeniom, w piątek o 16:30 rozpocznie się pierwsza i jedyna seria konkursu indywidualnego wliczanego do Pucharu Świata. To w zamian za odwołane wtorkowe zawody w Lillehammer.

W tym artykule dowiesz się o:

Cztery zawody Pucharu Świata w cztery dni pod rząd. Takiego natężenia w kalendarzu nie pamiętają chyba nawet najstarsi zawodnicy. W piątek o 16:30 miała się pierwotnie odbyć sesja kwalifikacyjna do niedzielnego konkursu indywidualnego. Zamiast niej rozegrany zostanie konkurs zaliczany do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Wystartują w nim wszyscy zgłoszeni skoczkowie, którzy oddadzą tylko jeden skok - organizatorzy przewidzieli jedną serię. Natomiast kwalifikacje do niedzielnych zawodów przełożono na sobotę, na 14:15 - w zastępstwie za serię próbną przed rywalizacją drużynową.

Zawodnicy kończą już norweski maraton, podczas którego, w ciągu tygodnia rozgrywają się zawody na czterech skoczniach odległych od siebie łącznie o około 1000 kilometrów. Początkowo zawodnicy podróżowali przez Norwegię specjalnie przygotowanymi nocnymi pociągami, zaś liczącą około 500 kilometrów trasę z Trondheim do Vikersund mogą pokonać samolotami.

Tak się składa, że w tym tygodniu za Atlantykiem rozpoczęła się finałowa faza rozgrywek akademickiej ligi koszykówki NCAA. Uczestniczy w niej aż 68 drużyn, najlepsze dwie ekipy turnieju rozegrają zatem łącznie 6 (albo 7, w zależności od sytuacji w regionalnej grupie) spotkań.
Ze względu na intensywność w rozgrywaniu meczów, decydującą część NCAA nazwano "March Madness" ("Marcowe Szaleństwo"). Organizatorzy Raw Air nie przyznawali się do inspiracji amerykańską ligą akademicką, ale może, choćby z racji niesamowitej intensywności zawodów, warto w przyszłości warto również pomyśleć o nadaniu norweskiemu cyklowi podobnego przydomku - np. "Norwegian Madness"?

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie

Bo przecież, jeżeli do końca weekendu aura nie spłata figla, skoczkowie oddadzą aż 15 skoków liczących się do klasyfikacji turnieju Raw Air (wliczają się do niego noty zawodników osiągane podczas kwalifikacji oraz zawodów drużynowych). A z wiatrem może być podczas piątkowych zawodów różnie - prognozy przewidują, że jego siła wyniesie około 5 m/s.

Piątkowe zawody poprzedzi seria próbna, planowana na 15. Transmisję konkursu o 16:30 przeprowadzi Eurosport 1. Relację na żywo z serii próbnej oraz z samych zawodów można śledzić również na portalu WP SportoweFakty.

Komentarze (1)
avatar
yes
17.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"norweskie szaleństwo" - jednak dopuszczone do realizacji.