Raw Air w Vikersund: Polacy szokują! Kapitalny lot Macieja Kota!

PAP/EPA / Terje Bendiksby
PAP/EPA / Terje Bendiksby

Nie tylko Piotr Żyła latał z Polaków bardzo daleko w sobotnim konkursie drużynowym w Vikersund. W pierwszej serii fantastyczną próbą popisał się także Maciej Kot, który aż o 13,5 metra poprawił swój rekord życiowy. Daleko pofrunął też Kamil Stoch.

[tag=6604]

Maciej Kot[/tag] wylądował na 244. metrze i 50. centymetrze, czyli tylko metr bliżej od rekordu Polski Piotra Żyły. Dotychczas najdłuższym lotem zakopiańczyka była jego próba z ubiegłorocznego finałowego konkursu Pucharu Świata w Planicy. Wówczas Polak uzyskał 231 metrów.

W drugiej serii sobotnich zmagań świetnym skokiem popisał się również Kamil Stoch, który uzyskał 243 metry i o 5 metrów poprawił swój rekord życiowy z Planicy.

Oczywiście najwięcej nad Wisłą będzie mówić się jednak o Piotrze Żyle, który dwukrotnie pobił rekord Polski. Najpierw w serii próbnej Żyła uzyskał 243 metry, by w premierowej kolejce jeszcze o 2,5 metra poprawić ten wynik.

W sobotę pobijano nie tylko rekordy Polski. Dwukrotnie ustanowiono także rekord świata. Najpierw w pierwszej serii drużynówki Norweg Robert Johansson skoczył 252 metry, poprawiając o 50 centymetrów rekordowe osiągnięcie swojego rodaka Andersa Fannemela. Kilkanaście minut później jeszcze dalej poleciał Stefan Kraft, który zakończył swój lot na 253. metrze i 50. centymetrze. To nowy rekord globu!

Ostatecznie w konkursie drużynowym Biało-Czerwoni zajęli 2. miejsce, przegrywając tylko z reprezentacją Norwegii. Na najniższym stopniu podium stanęli Austriacy.

ZOBACZ WIDEO Simon Ammann: Polski zespół wie, jak smakuje smak zwycięstwa

Źródło artykułu: