Czy padnie kolejny rekord świata? Finał Raw Air pod znakiem wielkich emocji

PAP/EPA / OLE MARTIN WOLD
PAP/EPA / OLE MARTIN WOLD

Sobotni konkurs drużynowy w Vikersund zostanie zapamiętany na długo, gdyż w jego trakcie aż dwa razy bito rekord świata w długości lotu. Kibice zadają sobie pytanie, czy podczas zawodów indywidualnych będzie podobnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawody drużynowe przez wielu zostały okrzyknięte najlepszymi w historii. I choć jest to rzecz niełatwa w ocenie, bo niektórzy przypominają od razu inny hit, czyli konkurs z Planicy z 2005 roku, to nie ulega wątpliwości, że sobotnie widowisko faktycznie było znakomite. Podczas pierwszej serii aż dwa razy został pobity rekord świata - najpierw najlepszych wynikiem w historii mógł się pochwalić Robert Johansson, a kilkadziesiąt minut później rezultat wąsatego Norwega poprawił Stefan Kraft, śrubując rekord do poziomu 253,5 metra.

W niedzielę walka o najlepszy wynik w historii będzie ponownie arcyciekawa, ale równie wielkich emocji powinna dostarczyć rywalizacja o końcowy triumf w klasyfikacji Raw Air. Konkurs w Vikersund zakończy całą dziesięciodniową rywalizację. Od kilku konkursów w grze o główny laur liczą się już tylko wspomniany Kraft oraz Andreas Wellinger. Niemalże codziennie sytuacja w tabeli zmieniała się i również teraz różnica między nimi jest dosłownie minimalna. Wszystko wskazuje więc na to, że dopiero ostatnia seria ostatniego konkursu rozstrzygnie kwestię pierwszego miejsca, co oznacza, że pod tym względem Raw Air nie zawiódł oczekiwań kibiców.

Z polskiego punktu widzenia najciekawiej zapowiada się start Kamila Stocha. Po słabym początku w Holmenkollen lider naszej kadry przesuwał się w górę tabeli z konkursu na konkurs i w końcu zawędrował aż na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Polaka i Norwegia Andreasa Stjernena dzielą obecnie dziesiąte części punktu. Prócz odległości ogromną rolę odegrać więc może każda, nawet najmniejsza różnica w sile wiatru i związane z nią punkty rekompensaty.

Pozostali nasi reprezentanci nie mają szans na najwyższe lokaty, ale Maciej Kot powinien skończyć Raw Air w czołowej dziesiątce, a Piotr Żyła w czołowej piętnastce. Obaj w Vikersund mogą powalczyć o świetny wynik w pojedynczym niedzielnym konkursie - w sobotę zaprezentowali się bowiem znakomicie i pobili rekordy życiowe, który w przypadku Żyły jest jednocześnie rekordem Polski.

Prócz Stocha, Kota i Żyły w zawodach wystąpi jeszcze Dawid Kubacki. W kwalifikacjach odpadli Klemens Murańka i Jan Ziobro, natomiast Stefan Hula wcześniej wrócił do Polski, gdyż jego żona spodziewa się dziecka.

Program ostatniego dnia Raw Air:
13:00 - seria próbna
14:15 - konkurs

ZOBACZ WIDEO Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy

Komentarze (7)
avatar
Wieslaw Szczegielniak
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeśli Szaranowicz nie komentuje nasi lepiej skaczą 
avatar
Bogusław Smarż
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Rekord
Krafta nie powinien być uznany bo był podparty 
avatar
Generau
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Takie zawody ogląda się z zapartym tchem. Świetna postawa Polaków, szkoda Kubackiego, bo mogło być nieziemsko. 
avatar
warwas
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
RAW AIR I KRYSZTALOWA KULA DLA KRAFTA MOCNY POD KONIEC A NASZYM CHLOPAKOM PODZIEKOWANIA ZA PIEKNA WALKE TAK TRZYMAC 
avatar
piotrek1978
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
chociaż będzie bardzo ciężko to ja zawsze wierzę w polaków od ostatniego skoku do ostatniego gwiazda itp.- nie to co inni - więc chłopaki dajemy czadu !!!