Dawid Kubacki: Świetnie było brać w tym udział

PAP/EPA / Pekka Sipola
PAP/EPA / Pekka Sipola

Dawid Kubacki skomentował zdobycie drugiego miejsca w sobotnim konkursie drużynowym. Reprezentant Polski zapewnił, że powoli wraca do normalnej dyspozycji. - Mogę już w miarę normalnie skakać - przyznał.

Kubacki oddał skoki na 210 i 194,5 m. Piotr Żyła skokiem na 245,5 m. ustanowił nowy rekord Polski. Biało-Czerwoni zdobyli w drużynówce 1538,6 pkt, co dało im drugie miejsce, tuż za Norwegami.

- Nie nastawiałem się na bicie rekordów, bo wiedziałem, że dla mnie najważniejszy będzie powrót do dobrych skoków. Warunki były trudne. Konkurs był pozytywny, jest coraz lepiej - przyznał w rozmowie z serwisem skijumping.pl Dawid Kubacki.

W ostatnim czasie reprezentant Polski narzekał na uraz pleców. Na szczęście zawodnik wraca do pełnej dyspozycji. - Plecy jeszcze pobolewają czasami, ale nie przeszkadza mi to. Przez pierwsze dni miałem problem na skoczni, a teraz mogę już w miarę normalnie skakać - powiedział.

Sobotnie zawody zostały okrzyknięte jednymi z najlepszych w ostatnich latach. - Konkurs bardzo emocjonujący, dużo się działo. Świetnie było brać w tym udział - przyznał Kubacki.

W niedzielę zawodnicy powalczą w Vikersund w konkursie indywidualnym, początek pierwszej serii o 14:15.

ZOBACZ WIDEO Simon Ammann: Polski zespół wie, jak smakuje smak zwycięstwa

Komentarze (0)