Triumfator Stefan Kraft zgarnął 60 tys. euro, czyli ponad 240 tys. złotych. Powodów do narzekań nie ma również Kamil Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi w całym turnieju musiał uznać wyższość tylko Austriaka, co pozwoliło mu wzbogacić się o 30 tys. euro, a więc około 120 tys. złotych.
3. miejsce w Raw Air zajął Andreas Wellinger. Niemiec wzbogaci swoje konto o 10 tys. euro, a więc o ponad 40 tys. złotych. Dla Wellingera to jednak tylko mała rekompensata, bowiem nasz zachodni sąsiad jest największym przegranym turnieju.
Na półmetku niedzielnego konkursu w Vikersund podopieczny Wernera Schustera zajmował 1. miejsce i cały czas prowadził w cyklu. W finale Niemiec wylądował jednak tylko na 166. metrze, co oznaczało spadek w konkursie na 18. lokatę i utratę zwycięstwa w Raw Air na rzecz Stefana Krafta. Wellinger po swoim skoku był bardzo rozgoryczony.
W norweskim turnieju, który ma stanowić alternatywę dla Turnieju Czterech Skoczni, dodatkowe nagrody finansowe otrzymuje tylko najlepsza trójka w klasyfikacji generalnej. Tym samym łącznie organizatorzy przygotowali w puli nagród 100 tys. euro czyli 400 tys. złotych. To więcej niż podczas niemiecko-austriackiego Turnieju Czterech Skoczni.
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie