W czasie majowego kongresu FIS skokom kobiet poświęcono sporo miejsca. Zapadły ważne decyzje, które pomogą w promocji tego sportu wśród pań.
Na mistrzostwach świata będą się odbywały konkursy drużynowe kobiet. Po raz pierwszy zostaną rozegrane w Seefeld w 2019 roku. Panie będą również startowały w "drużynówkach" również w zawodach zaliczonych do Pucharu Świata. W nadchodzącym sezonie tego typu konkursy odbędą się w Hinterzarten i Zao. Kończące sezon zawody zostaną rozegrane pod koniec marca w Oberstdorfie.
- Dla kobiet to ważny krok. Biorąc pod uwagę podjęte decyzje narodowe federacje będą musiały bardziej mocniej wesprzeć panie. Wydaje mi się, że w zimie będzie dziewięć lub dziesięć rywalizujących ze sobą drużyn - uważa dyrektor kobiecych zawodów FIS Chika Yoshida.
- Zainteresowanie widowni telewizyjnej idzie w górę. Powoli, ale skoki kobiet stają się coraz bardziej popularne. Myślę, że widzowie zauważają fakt, że na przestrzeni ostatnich kilku lat poziom skoków znacząc się podniósł - dodała Yoshida.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Magiczna akcja a la Zidane
Skoczkinie rywalizują w zawodach Pucharu Świata od sezonu 2011/2012. W ostatnim sezonie klasyfikację generalną wygrała Sara Takanashi. Japonka jest najlepszą zawodniczką w krótkiej historii tej imprezy, w ciągu sześciu lat zwyciężała czterokrotnie (pozostałe dwa triumfy należą do Amerykanki Sarah Hendrickson i Austriaczki Danieli Iraschko-Stolz). Na 98 rozegranych do tej pory konkursów PŚ Takanashi wygrała 53.
Skoki narciarskie kobiet zadebiutowały na igrzyskach olimpijskich w Soczi w 2014 roku. W historycznych pierwszych zawodach wygrała Niemka Carina Vogt przed Austriaczką Danielą Iraschko i Francuzką Coline Mattel.
Skoki kobiet zdobywają coraz większą popularność. Nadchodzący olimpijski sezon będzie kolejnym etapem ekspansji. Na razie trudno oczekiwać by konkursy pań cieszyły się większym zainteresowaniem niż mające wieloletnią tradycję zawody mężczyzn, ale ważne kroki mające na celu popularyzację tej dyscypliny wśród płci pięknej zostały zrobione.