PŚ w Niżnym Tagile: wiatr pozwoli rozegrać konkurs? Niekorzystne prognozy

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: wskaźnik pokazujący siłę i kierunek wiatru podczas zawodów w skokach narciarskich
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: wskaźnik pokazujący siłę i kierunek wiatru podczas zawodów w skokach narciarskich

W niedzielę w Niżnym Tagile zaplanowano czwarty indywidualny konkurs Pucharu Świata w skokach w sezonie 2017/2018. Rozegranie kwalifikacji, a później samych zawodów jest jednak zagrożone ze względu na niekorzystne prognozy wietrzne.

W tym artykule dowiesz się o:

Według meteorologów w porze zawodów podmuchy mają osiągać 6 m/s, a do tego może padać śnieg. Jeśli prognozy sprawdzą się, to przeprowadzenie niedzielnych zmagań będzie dużym wyzwaniem dla organizatorów.

Nadzieją, tak jak w Kuusamo, mogą być jednak siatki przeciwwietrzne. Jeśli wiatr będzie wiał z kierunku siatek, a takie są prognozy, wówczas powinny go dość mocno powstrzymać i pomóc w rozegraniu zawodów.

Warto być jednak przygotowanym, że jeśli nawet zostaną one przeprowadzone, to podobnie jak w sobotę, mogą być bardzo loteryjne. Podczas pierwszego konkursu w Niżnym Tagile wiatr najczęściej sprzyjał skoczkom, ale dopiero na dole obiektu. Na buli pojawiały się podmuchy w plecy. Przy niskiej belce startowej, a tym samym słabych prędkościach na rozbiegu, zawodnik, który miał niesprzyjające podmuchy na górze skoczni nie był w stanie dolecieć poza 120. metr, gdzie wiało pod narty.

Ciężko zatem typować wyniki konkursu, ponieważ najprawdopodobniej będą one mocno uzależnione od pogody. Bardzo możliwy jest scenariusz, że czwarte indywidualne zmagania w bieżącym sezonie wygra czwarty inny skoczek. W sobotę do Junshiro Kobayashiego i Jerneja Damjana (triumfatorów z Wisły i Kuusamo) dołączył Richard Freitag. Niemiec wygrał po raz szósty w karierze, ale po raz pierwszy objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

ZOBACZ WIDEO: "Lewy" z kolejnym golem. Powinien mieć dwa? Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W niedzielę na pewno będzie chciał powtórzyć swój sukces, ale nie będzie o to łatwo. Apetyty na pierwsze indywidualne zwycięstwo w tym sezonie mają także Norwegowie, Daniel Andre Tande czy Johann Andre Forfang. Daleko powinni skakać również Stefan Kraft i Andreas Wellinger. Sporo do udowodnienia ma natomiast Markus Eisenbichler. W piątek Niemiec był zdecydowanie najlepszy podczas treningów i kwalifikacji w Niżnym Tagile. Dzień później wygrał w świetnym stylu serię próbną, a później zupełnie przepadł w konkursie, zajmując dopiero 13. lokatę.

Jak w tym towarzystwie odnajdą się Polacy? W sobotę skakali przyzwoicie, ale apetyty nad Wisłą są tak rozbudzone, że ciężko kibicom czy dziennikarzom cieszyć się z miejsc pod koniec pierwszej czy w drugiej dziesiątce. Na razie forma Biało-Czerwonych jest dobra, ale bez błysku. Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy Piotra Żyłę stać jednak już teraz na dwa bardzo dobre skoki, które przyniosą miejsce na podium. W sobotę nasi reprezentanci nie mieli jednak w większości szczęścia do warunków. Jeśli w niedzielę aura będzie łaskawsza dla nich i dołożą do tego swoje dobre skoki, to szybko zapomnimy o przeciętnym sobotnim występie.

Przed konkursem (godz. 16:00) trzeba jednak najpierw rozegrać kwalifikacje. Ich początek wyznaczono na 14:30. Wystartuje w nich 6 Biało-Czerwonych. Oprócz wspominanego już Stocha, Kubackiego i Żyły wystąpią również Maciej Kot, Stefan Hula i Jakub Wolny. Relacja na żywo z eliminacji i zawodów oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

Źródło artykułu: