Coraz więcej sportowców stawia na wykształcenie. Jednym z nich jest Piotr Żyła. Gdy kilka tygodni temu pracę licencjacką obronił Robert Lewandowski, kanclerz Wyższej Szkoły Edukacja w Sporcie Marek Rybiński zapowiadał, że wkrótce do obrony pracy przystąpi polski skoczek i ma to nastąpić jeszcze przed Turniejem Czterech Skoczni.
Zarówno kanclerz, jak i skoczek słowa dotrzymali. 5 grudnia w wydziale Wyższej Szkoły Edukacja w Sporcie w Bielsku-Białej mistrz świata w drużynie z 2017 r. obronił pracę licencjacką. Żyła pisał o reprezentacji Polski w skokach narciarskich i badał ją pod kątem mentalnym.
"Pewność siebie sportowców na przykładzie reprezentacji Polski kadry A w skokach narciarskich" - to temat pracy licencjackiej skoczka z Wisły. - Pisał nie tylko o sobie, ale też o Kamilu Stochu, Dawidzie Kubackim, Stefanie Huli, Macieju Kocie czy Klemensie Murańce - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty kanclerz uczelni, Marek Rybiński.
Żyła tytuł licencjata zdobył po dziewięciu latach studiów. Zaczynał je w Wiśle, gdzie przed laty mieścił się Instytut Wyższej Szkoły Edukacja w Sporcie. Gdy uczelnia przeniosła się do Bielska-Białej, polski skoczek nie zrezygnował z nauki. Choć Żyła znany jest z luźnego podejścia i żartów, to na egzaminie zachował powagę. - Jesteśmy zadowoleni, że dopiął ten temat. Obronił się z wyróżnieniem. Mnie, jako promotorowi, nie wypadało zabiegać o podwyższenie, ale prorektor Maciej Słowak zaproponował wyższą ocenę - przyznał kanclerz EWS.
- Na pewno ten tytuł mocno go podbuduje i upewni w jego działaniach zarówno sportowych, jak i pozasportowych. Studiował rok krócej niż Robert, bo dziewięć lat. Rozpoczął w Wiśle, ale przenieśliśmy instytut do Bielska-Białej. Umawialiśmy się, że przed Turniejem Czterech Skoczni wyznaczymy sobie termin, by Piotrek zamknął studia na poziomie licencjackim - powiedział Rybiński.
Kanclerz uczelni i promotor Piotra Żyły przez dziewięć lat dobrze poznał skoczka i widzi różnice w jego wizerunku jako sportowca i jako studenta. - On ma zupełnie inny wizerunek na uczelni. Jak jest wśród grupy studentów, to lubi pożartować, ale jest całkiem inny niż w wywiadach. To jest taka maska, gdzie on troszkę się broni. Zawsze jest stres i o tym też mówiliśmy na egzaminie. Prywatnie jest zupełnie inny - dodał Rybiński.
Sam Żyła nie zamierza kończyć swojej edukacji na licencjacie. Ma zamiar zdobyć tytuł magistra. - Piotrek jest zadowolony i od razu zapytał, czy może złożyć wniosek na magisterkę. Mogę powiedzieć, że złożył takie podanie - zakończył Rybiński. Żyła ma trafić do grupy z Robertem Lewandowskim.
ZOBACZ WIDEO 9-letni Polak podbija świat skoków narciarskich. W Europie nie ma sobie równych!
Same elokwentne i najmądrzejsze osoby w tym serwisie.
Gratulacje Piotrek. Chcieć ukończyć studia kiedy się ich nie potrzebuje, po pro Czytaj całość
Z tym dokształcaniem sportowców ( zaocznie , eksternistycznie) ,to jeden wielki pic !!!
Natomiast portal SF normalni Czytaj całość