Pierwszego uczestnika drugiej serii wyłonił pojedynek Zigi Jelara z Jewgienijem Klimowem. To jedyna para w tym konkursie złożona z zawodników bez punktów Pucharu Świata 2017/2018. Awans wywalczył Słoweniec, dla którego to drugi występ w zawodach tego cyklu.
W kwalifikacjach Clemens Aigner i Manuel Fettner spisali się lepiej od Macieja Kota oraz Kamila Stocha. W konkursie było inaczej - Polacy pokonali podopiecznych Heinza Kuttina. Stoch przed swoim skokiem musiał zejść z belki z powodu zbyt silnego wiatru. Wylądował na 126. metrze Schattenbergschanze i został liderem z dorobkiem 131,1 punktu.
W pierwszej serii konkursu najdłuższy swój skok podczas tego weekendu w Oberstdorfie wykonał Jonathan Learoyd. Piotr Żyła zdołał jednak go pokonać. Drugi zawodnik klasyfikacji końcowej 65. Turnieju Czterech Skoczni uzyskał 127,5 metra i 127,7 punktu (o 8,6 więcej niż Learoyd). Swoje pojedynki w rundzie KO wygrali też Stefan Hula oraz Dawid Kubacki. Triumfator Letniej Grand Prix 2017 objął prowadzenie ze zdobyczą 131,2 punktu - wywalczył o jedną dziesiątą więcej niż Stoch i Fannemel.
Kubacki zakończył pierwszą serią na trzecim miejscu. Przed nim uplasowali się tylko Stefan Kraft oraz Richard Freitag. Stoch zajął czwartą lokatę. Hula miał siódmy wynik, Żyła dziewiąty, a Kot dwudziesty.
Z belki startowej przez silny wiatr - oprócz Stocha - musieli też zejść: Timi Zajc, David Siegel (dwukrotnie) i Eetu Nousiainen. Jako szczęśliwi przegrani do drugiej odsłony rywalizacji zakwalifikowali się: Taku Takeuchi, Learoyd, Roman Koudelka, Gregor Deschwanden oraz Johann Andre Forfang.
Wszyscy startowali z jedenastej belki. Początek drugiej rundy zaplanowano na 17:55.
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Metry | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Stefan Kraft | Austria | 132 | 135,5 |
2. | Richard Freitag | Niemcy | 128,5 | 135,2 |
3. | Dawid Kubacki | Polska | 126,5 | 131,2 |
4. | Anders Fannemel | Norwegia | 129 | 131,1 |
4. | Kamil Stoch | Polska | 126 | 131,1 |
6. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 128,5 | 131 |
7. | Stefan Hula | Polska | 123 | 129,5 |
9. | Piotr Żyła | Polska | 127,5 | 127,7 |
20. | Maciej Kot | Polska | 120 | 118,5 |
Pary KO:
Numery startowe | Zawodnicy | Zwycięzca pojedynku KO |
---|---|---|
26 - 25 | Ziga Jelar (Słowenia) - Jewgienij Klimow (Rosja) | Jelar |
27 - 24 | Maciej Kot (Polska) - Clemens Aigner (Austria) | Kot |
28 - 23 | Kamil Stoch (Polska) - Manuel Fettner (Austria) | Stoch |
29 - 22 | Daniel Huber (Austria) - Halvor Egner Granerud (Norwegia) | Granerud |
30 - 21 | Pius Paschke (Niemcy) - Anders Fannemel (Norwegia) | Fannemel |
31 - 20 | Andreas Stjernen (Norwegia) - Daniel Andre Tande (Norwegia) | Tande |
32 - 19 | Noriaki Kasai (Japonia) - Timi Zajc (Słowenia) | Zajc |
33 - 18 | Jonathan Learoyd (Francja) - Piotr Żyła (Polska) | Żyła |
34 - 17 | Gregor Deschwanden (Szwajcaria) - Simon Ammann (Szwajcaria) | Ammann |
35 - 16 | Gregor Schlierenzauer (Austria) - David Siegel (Niemcy) | Schlierenzauer |
36 - 15 | Anze Semenic (Słowenia) - Robert Johansson (Norwegia) | Johansson |
37 - 14 | Eetu Nousiainen (Finlandia) - Andreas Wellinger (Niemcy) | Wellinger |
38 - 13 | Killian Peier (Szwajcaria) - Michael Hayboeck (Austria) | Hayboeck |
39 - 12 | Vincent Descombes Sevoie (Francja) - Stefan Hula (Polska) | Hula |
40 - 11 | Roman Koudelka (Czechy) - Jernej Damjan (Słowenia) | Damjan |
41 - 10 | Cestmir Kozisek (Czechy) - Markus Eisenbichler (Niemcy) | Eisenbichler |
42 - 9 | Antti Aalto (Finlandia) - Ryoyu Kobayashi (Japonia) | Kobayashi |
43 - 8 | Vojtech Stursa (Czechy) - Stephan Leyhe (Niemcy) | Leyhe |
44 - 7 | Constantin Schmid (Niemcy) - Peter Prevc (Słowenia) | Schmid |
45 - 6 | Alex Insam (Włochy) - Dawid Kubacki (Polska) | Kubacki |
46 - 5 | Tilen Bartol (Słowenia) - Johann Andre Forfang (Norwegia) | Bartol |
47 - 4 | Andreas Wank (Niemcy) - Karl Geiger (Niemcy) | Geiger |
48 - 3 | Martin Hamann (Niemcy) - Stefan Kraft (Austria) | Kraft |
49 - 2 | Taku Takeuchi (Japonia) - Junshiro Kobayashi (Japonia) | Kobayashi |
50 - 1 | Mackenzie Boyd Clowes (Kanada) - Richard Freitag (Niemcy) | Freitag |
ZOBACZ WIDEO Polacy zdominowali poprzedni TCS. "Żyła krzyczał i był oszołomiony. Buzowały w nim niesamowite emocje"