Nigdy wcześniej żaden z naszych reprezentantów nie triumfował w noworocznym konkursie na Neue Große Olympiaschanze (HS140). Kamil Stoch był bliski tego sukcesu już przed rokiem, ale wówczas musiał uznać wyższość Daniela Andre Tande. 12 miesięcy później na podopiecznego Stefana Horngachera nie było już mocnych.
Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi w znakomitym stylu wygrał zmagania w Ga-Pa i umocnił się na prowadzeniu w 66. Turnieju Czterech Skoczni. Żaden z Polaków w dotychczasowej historii tych zawodów nie miał tak wspaniałego początku. Adam Małysz, gdy wygrał turniej w 2001 roku rozpoczął od 4. miejsca w Oberstdorfie i 3. pozycji w Garmisch-Partenkirchen.
Po tak wspaniałym początku wierzymy, że mistrz świata z Val di Fiemme pójdzie za ciosem i kolejne chwile radości zapewni nam już w czwartek 4 stycznia w Innsbrucku. Dzień wcześniej na Bergisel odbędą się jednak treningi i kwalifikacje przed 3. konkursem 66. Turnieju Czterech Skoczni. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: "To, co robi Horngacher i Małysz, jest fascynujące. Takich wyników nie miał wcześniej nikt"