W sobotnim konkursie były emocje, ale nie do końca za sprawą Polaków. Rekordem życiowym popisał się Stefan Hula i to on zajął najwyższą, 14. lokatę. Na podium stanęli Andreas Stjernen, Daniel Andre Tande i Simon Amman.
Adam Małysz skomentował przebieg rywalizacji na swoim profilu na Facebooku. - Ciekawy konkurs, kilka pięknych lotów. Norwegowie pokazali, że znakomicie czują się na skoczniach mamucich i wydają się być faworytami jeśli chodzi o nadchodzące mistrzostwa świata w lotach. Świetny występ Simona Ammanna, który stanął na podium zawodów Pucharu Świata po prawie trzech latach przerwy! - napisał.
Utytułowany polski skoczek znalazł jednak pozytywy w występie Biało-Czerwonych. - W naszej ekipie mogą cieszyć drobne elementy, jak udany dzień w wykonaniu Stefana Huli. Ogólnie wyniki Polaków nieco poniżej oczekiwań, bo po raz pierwszy od bardzo dawna, wiosny 2016 roku, zabrakło naszego reprezentanta w najlepszej dziesiątce. Ale po chłopakach, a szczególnie Kamilu Stochu widać zmęczenie niedawnymi wydarzeniami, forsownym Turniejem Czterech Skoczni. Ten sukces kosztował Kamila wiele sił. Sam przyznaje, że na razie nie oddał w Bad Mitterndorf dobrego skoku. Potrzeba trochę czasu na powrót do świetnej dyspozycji, ale jestem o to spokojny - podkreślił.
W niedzielę na mamucie w Kulm odbędzie się kolejny konkurs. Kwalifikacje zaplanowano na 12:30, a start pierwszej serii zawodów na 14:15. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Jędrzej Dobrowolski: Rzuciłem się w dół jak wariat. Mój sport to ekstremum! [2/3]
Zresztą skoki to nie biegi długodystansowe czy piłka nożna żeby mówić o jakimś potwornym zmeczeniu,aczkolwiek sa to ludzie n Czytaj całość