Kadra norweskich skoczków wystartuje w PŚ w Zakopanem bez jednego ze swoich liderów - Daniela Andre Tande. - Lepiej, że to stało się teraz, a nie na igrzyskach olimpijskich. Daniel poczuł się źle po powrocie do domu z mistrzostw świata w lotach w Oberstdorfie (wywalczył tam dwa złote medale: indywidualnie i drużynowo - przyp. red.) - przyznał w rozmowie z norweskimi mediami trener Alexander Stoeckl.
- Chodzi o wirusowe zakażenie układu pokarmowego. Pierwsze objawy pojawiły się w poniedziałek, więc teraz nie ma już obaw, że rozchorują się inni nasi reprezentanci - dodał 44-letni szkoleniowiec z Austrii.
Trener Norwegów zdradził, że nie przewidział zastępstwa za Tande podczas zawodów PŚ w stolicy polskich Tatr. - W Zakopanem Halvor Egner Granerud i Marius Lindvik stoczą pojedynek o bilet do Pjongaczangu. Jeśli któryś z nich wygra, to będę miał niemały problem - podsumował Stoeckl.
Syk Tande må stå over i Zakopane: https://t.co/MmGDCClzbJ
— Nettavisen Sport (@NettavisenSport) 25 stycznia 2018
W Zakopanem podczas weekendu odbędą się dwa konkursy PŚ. W sobotę (27.01.) zawodnicy rywalizować będą w zawodach drużynowych, a w niedzielę - indywidualnych. Oficjalny trening i kwalifikacje zaplanowano w piątek od godz. 16.
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarze WP SportoweFakty: Dawid Kubacki będzie bardzo mocnym kandydatem do medalu w Pjongczangu