"Zostałem zmuszony do wyprowadzki". Piotr Żyła odpowiada na zarzuty żony

Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Piotr Żyła postanowił odpowiedzieć na ostatnie publikacje dotyczące jego życia prywatnego. - Moje małżeństwo rozpadło się już dawno temu - napisał na Facebooku.

W tym artykule dowiesz się o:

- No i tak w życiu jak sporcie, nie zawsze bywa kolorowo. A odpowiadając na ostatnie publikacje dotyczące mojego małżeństwa i rodziny chciałem poinformować, że nie są one prawdziwe. Moje małżeństwo rozpadło się już dawno temu - napisał na swoim fanpage'u na Facebooku Piotr Żyła.

- Nie są prawdziwe informacje, że inna kobieta była powodem problemów w związku i wyprowadzki z domu, który zbudowałem dla rodziny. Zostałem zmuszony do wyprowadzki, starałem się dojść do porozumienia z żoną, zadbać o dzieci i koncentrować się na treningach. Nie zamierzam już komentować zachowania i wpisów Justyny w mediach, bo to był dla mnie trudny czas, który już mam za sobą. Proszę o uszanowanie mojej decyzji oraz życia prywatnego i rodzinnego, a w szczególności dzieci, których dobro jest i było dla mnie zawsze priorytetem - dodał reprezentant Polski w skokach narciarskich.

Wpis 31-letniego skoczka to odpowiedź na zarzutu jego żony, Justyny Lazar-Żyły, która twierdzi, iż sportowiec zostawił ją i dzieci. - Tak, to prawda, ten wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie i dzieci, bo tak, bo nie potrafi żyć w rodzinie - napisała siostra cioteczna Adama Małysza na Instagramie.

Potem jednak Lazar-Żyła usunęła ten post, by zastąpić go innym. - Dogadywaliśmy się z mężem inaczej, nie dotrzymał słowa, a we mnie coś pękło. Moje dzieci nie będą płakać przez kogoś... Przez człowieka, który jest ich ojcem. Starałam się... Najbliższe mi osoby wiedzą jak się staram i robię wszytko, żeby moje dzieci miały się jak najlepiej i w jak najmniejszym stopniu odczuły obecną sytuację - zapewniła na portalu społecznościowym.

Para, która wzięła ślub w 2006 r., ma syna Jakuba (10 lat) i córkę Karolinę (5 lat).

AKTUALIZACJA
Justyna Żyła odniosła się do słów swojego męża. Na Instagramie zamieściła poniższy wpis.

Fot. Instagram
Fot. Instagram

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot: Bardzo chciałbym, żeby trener Horngacher został. Należy mu się wysoka podwyżka

Komentarze (107)
JoEme
28.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zastanawiam się ... co Justyna chce ugrać i dlaczego pierze brudy publicznie ?! Dzieci cierpią na tym najbardziej !!! 
avatar
--iki--
27.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z jednej strony dzieci sa najwazniejsze a zdrugiej od dluzszego czasu tatus hula sobie z inna kobieta na calego - gdyby zyla naprawde a nie tylko na potrzeby wpisu jako priorytet traktowal dzic Czytaj całość
Olo77
27.02.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
temat prywatny wiec nie ma co sie rozwlekać, ale znam kilka osób otwartych uhahanych, szczęśliwych na zewnątrz, a ciężkich, ba czasem bardzo ciężkich w życiu codziennym. Życzyć obojgu powodzeni Czytaj całość
avatar
Jerzy Bere
27.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nikt nie ma prawa opiniowiać życia Żyłów, to ich życie i nikt tego życia za nich nie przeżyje, więc niech wszyscy sobie darują dobre rady ... 
mechanikwirus
27.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A ja mam wrażenie, że ta jego żona bez sensacji nie istnieje. Nic w życiu nie potrafi zrobić, więc karmi się tym, że wszyscy się nią interesujemy i piszemy komentarze.