PŚ w skokach: była potęga w coraz większym kryzysie. Trener odchodzi

AFP / OLIVIER MORIN / Na zdjęciu: skoki
AFP / OLIVIER MORIN / Na zdjęciu: skoki

Wielkie sukcesy Finów w skokach narciarskich to już historia. Obecnie była potęga w skokach ma problemy finansowe. Nie widząc dobrych perspektyw na kolejne lata, austriacki trener Finów nie przedłuży kontraktu i odejdzie z kadry po PŚ w Planicy.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=54872]

Andreas Mitter[/tag] podpisał kontrakt przed sezonem 2016/2017. Miał pomóc fińskim skoczkom odzyskać przynajmniej część dawnego blasku. Nic z tego.

Finowie nadal skaczą fatalnie. W obecnym sezonie Pucharu Świata zapunktowali tylko pięć razy. Młodych zawodników na razie nie widać, a z dużym żalem patrzy się chociażby na Janne Ahonena, którzy przez bardzo słabe występy, swoją świetną karierę rozmienia na drobne.

Bardzo słabe wyniki spowodowały, że szefom Fińskiego Związku Narciarskiego coraz trudniej jest przekonać sponsorów, by wykładali środki na finansowe skoczków. Budżet dla tej dyscypliny na kolejne sezony szacowano na około pół miliona euro. Na razie zebrano jednak tylko połowę tej kwoty.

Bez pieniędzy trudno zakładać, by fińskie skoki wydźwignęły się z kryzysu. Nie widząc perspektyw na poprawę, Austriak Andreas Mitter nie chciał dalej kontynuować pracy w Skandynawii. Zdecydował, że nie przedłuży kontraktu, który wygaśnie po finałowych zawodach sezonu 2017/2018 w Planicy. W Słowenii, jak i wcześniej podczas 2. edycji Raw Air, Austriak pojawi się jeszcze w gnieździe trenerskim i będzie dawał sygnał do startu swoim podopiecznym.

Na razie nie jest znane nazwisko nowego szkoleniowca Finów. Jednym z kandydatów jest Lauri Hakola, były skoczek narciarski. Szefowie związku nie potwierdzają jednak takich informacji. Nazwisko nowego trenera Finów ma być znane do końca bieżącego sezonu Pucharu Świata w skokach.

ZOBACZ WIDEO Ogromne problemy na skoczni. Padł mocny zarzut. "Komuś zależy, żeby to nie funkcjonowało"

Źródło artykułu: