Raw Air 2018 w Oslo. Horngacher: Staram się dbać o bezpieczeństwo Kamila

WP SportoweFakty / Michał Bugno / Na zdjęciu: Stefan Horngacher
WP SportoweFakty / Michał Bugno / Na zdjęciu: Stefan Horngacher

W Oslo Stefan Horngacher już dwukrotnie w ocenianych seriach obniżał belkę dla Kamila Stocha. Po konkursie drużynowym austriacki szkoleniowiec Biało-Czerwonych wyjaśnił, czemu stosuje taką taktykę.

- W Lahti Kamil w wielu próbach lądował bardzo daleko, więc tutaj obniżam mu belkę, aby nie podejmował zbędnego ryzyka we wczesnej fazie Raw Air. Staram się dbać o jego bezpieczeństwo - podkreślił Stefan Horngacher w rozmowie z reporterem portalu skijumping.pl.

W piątkowych kwalifikacjach taktyczny manewr z obniżeniem belki dla Kamila Stocha był znakomity. Polak i tak skoczył bardzo daleko (131 metrów), a dzięki dodatkowym punktom za belkę pokonał drugiego Roberta Johanssona o ponad 6 punktów. W sobotniej drużynówce taka taktyka, zastosowana w pierwszej serii, była już mniej opłacalna. Stoch skoczył o 1,5 metra bliżej niż Johansson, a dodatkowo punkty za belkę startową i tak nie pozwoliły mu być lepszym od Norwega.

W finałowej serii 30-latek z Zębu, gdy skakał już z takiej samej belki jak Johansson, nadrobił straty do swojego najgroźniejszego rywala i w klasyfikacji generalnej Raw Air wyprzedza Johanssona już o 7,5 "oczka".

Kamil Stoch, mimo nie do końca udanego sobotniego manewru ze zmianą belki startowej i tak był najlepszy indywidualnie w drużynówce. Austriacki szkoleniowiec uważa jednak, że jego podopiecznego stać na jeszcze lepsze próby. - Kamil nie skakał perfekcyjnie, ale wciąż bardzo dobrze - podkreślił Horngacher.

W zmaganiach zespołowych, w których Polacy przegrali tylko z rewelacyjnymi Norwegami, mocnym punktem Biało-Czerwonych był Maciej Kot. Jego powołanie do reprezentacji na sobotni konkurs odebrano jako małą niespodziankę, po tym jak nie przebrnął piątkowych kwalifikacji. - Był to mały błąd, który sporo go kosztował. Aktualnie prezentuje jednak znacznie lepszą formę niż Piotrek Żyła - krótko austriacki trener wyjaśnił, dlaczego postawił właśnie na Kota a nie indywidualnego brązowego medalistę MŚ w Lahti.

ZOBACZ WIDEO Maciej Kot. Skoczek z licencją rajdowca

Komentarze (7)
avatar
Kajlo PL
11.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Horngacher wie co robi. Zdrowie jest najważniejsze. Powodzenia dzisiaj bo zaraz zaczynamy. Dalekich lotów !! POLSKA !!! 
avatar
Sxa
11.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
avatar
veliciraptor
11.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Porównajmy: Stoch nie będzie miał wielkich problemów ze stawami nóg a Norwegowie tak... skaczą bez elastyczności z hamulcem mięśni, i to w niedługim czasie odbiję się kontuzjami zaczepów i ścię Czytaj całość
avatar
panda25
11.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Do pytania w sondzie. Rozumiem, że "zabawa" belką jest elementem taktyki, strategii. Nie zamierzam też obniżać wartości skoków Kamila - jest świetny i w doskonałej formie.
Jednak nadal i kons
Czytaj całość
mechanikwirus
11.03.2018
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Piszcie sobie o Norwedach co chcecie. My przyjechalismy do nich po zloto i za 8 dni ze zlotem wyjedziemy. Kropka