Raw Air 2018: polski dzień w Lillehammer? Stoch i Kubacki głównymi faworytami zawodów

Getty Images / Chris Graythen / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Chris Graythen / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Warto wtorkowe popołudnie zarezerwować sobie dla skoków narciarskich. W indywidualnym konkursie w Lillehammer (start o 17:00) zdecydowanym faworytem do zwycięstwa jest Kamil Stoch. Jego najgroźniejszym rywalem będzie nie kto inny jak Dawid Kubacki.

Taki wniosek można wyciągnąć po poniedziałkowych treningach i kwalifikacjach na Lysgårdsbakken (HS 138). Trzy serie zdominowali Biało-Czerwoni. Najpierw w pierwszym treningu rywali zdeklasował Kamil Stoch, skacząc 140 metrów. W drugiej serii próbnej trzykrotny mistrz olimpijski nie wystąpił. Świetnie kolegę z reprezentacji zastąpił Dawid Kubacki, który wygrał trening po próbie na 141. metr.

Kwalifikacje były popisem obu naszych reprezentantów. Najpierw nowotarżanin, który w poniedziałek obchodził 28. urodziny, skoczył 131,5 metra. Po swojej próbie objął prowadzenie i stracił je dopiero po fenomenalnym skoku Stocha. Lider Pucharu Świata pokazał, że w niedzielę brak zwycięstwa w Oslo był spowodowany tylko niekorzystnymi warunkami wietrznymi. Skoczył 139,5 metra i nie pozostawił przeciwnikom złudzeń.

Drugi Kubacki stracił do rodaka 16,9 punktu, a trzeci Norweg Robert Johansson równe 17 "oczek". Jeśli we wtorek warunki pogodowe będą takie jak w poniedziałkowych eliminacjach (wiatr w plecy, ale nie przekraczający 1,5 m/s), to scenariusz z Polakami na dwóch najwyższych stopniach podium jest więcej niż realny.

Kłopot polega jednak na tym, że prognozy na wtorkowe popołudnie dla Lillehammer nie są zbyt korzystne. Wiatr ma być silniejszy niż dzień wcześniej i osiągać nawet 4 m/s. Takie podmuchy nie spowodują odwołania rywalizacji, ale mogą mieć znaczący wpływ na jej przebieg. Niestety, dla polskich skoczków, nie można wykluczyć, że powtórzy się scenariusz z Oslo, gdzie to wiatr rozdawał karty.

ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła. Gitarzysta, który sprzedaje czapki

Łącznie w pierwszej serii zawodów wystąpi sześciu Polaków. Oprócz Stocha i Kubackiego o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata powalczą Stefan Hula, Piotr Żyła, Maciej Kot i Jakub Wolny. Na liście startowej zawodów widnieją nazwiska 50 skoczków. Obok Stocha i Kubackiego w walce o podium powinni liczyć się Norwegowie, wspomniany już Johansson oraz Johann Andre Forfang i Daniel Andre Tande (triumfator zawodów w Oslo). Nie można lekceważyć Austriaka Stefana Krafta oraz Niemców Andreasa Wellingera i Richarda Freitaga.

Oczywiście wtorkowe zawody będą zaliczane do klasyfikacji Raw Air 2018. Po poniedziałkowym nokaucie w kwalifikacjach, Kamil Stoch zdecydowanie powiększył przewagę nad rywalami. Drugi Johansson traci już do lidera 23,5 punktu. Na 7. miejscu w tym turnieju sklasyfikowany jest Dawid Kubacki.

We wtorek Kamil Stoch ma również szansę powiększyć swoje prowadzenie w Pucharze Świata. Na razie wicelidera Richarda Freitaga wyprzedza o 135 punktów, a trzeciego Tandego o 180 "oczek".

Relacja na żywo z treningów i miejmy nadzieję emocjonującego konkursu w Lillehammer oraz obszerne podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

plan wtorkowej rywalizacji:
16:00 - seria próbna
17:00 - pierwsza seria konkursowa
Klasyfikacja Raw Air 2018 po 6 z 16 skoków:

MiejsceZawodnikKrajŁączna nota
1. Kamil Stoch Polska 2590,6
2. Robert Johansson Norwegia 2553,6
3. Andreas Stjernen Norwegia 2508,3
4. Stefan Kraft Austria 2480,9
5. Daniel Andre Tande Norwegia 2408,3
6. Johann Andre Forfang Norwegia 2392,8
7. Richard Freitag Niemcy 2333,1
8. Dawid Kubacki Polska 2286,4
9. Markus Eisenbichler Niemcy 2194,6
10. Peter Prevc Słowenia 2165,9
13. Stefan Hula Polska 2069,8
18. Piotr Żyła Polska 1944,7
27. Jakub Wolny Polska 1485,7
32. Maciej Kot Polska 1255,9

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata przed konkursem w Lillehammer:

MiejsceZawodnikKrajPunkty
1. Kamil Stoch Polska 1443
2. Richard Freitag Niemcy 1070
3. Daniel Andre Tande Norwegia 985
4. Stefan Kraft Austria 881
5. Robert Johansson Norwegia 840
6. Andreas Wellinger Niemcy 828
7. Johann Andre Forfang Norwegia 821
8. Andreas Stjernen Norwegia 665
9. Dawid Kubacki Polska 633
10. Markus Eisenbichler Niemcy 597
13. Stefan Hula Polska 431
16. Piotr Żyła Polska 403
21. Maciej Kot Polska 261
36. Jakub Wolny Polska 73
73. Tomasz Pilch Polska 1
Komentarze (5)
avatar
anglik
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Łomżyński znowu dmucha - GŁUPOTY NIE WYLECZY !!!!!!!!!!!!!!!!! 
avatar
Fred123
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jak Polacy nie wygrają to winien będzie Sedlak wiatr, bo tylko Naszym chłopcom żle dmucha. Panie Małysz zejdż pan na ziemię. 
Bobik85
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Fajka13
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niekorzystne warunki niekorzystnymi warunkami, ale to raczej było zlekceważenie Naszego Mistrza przez Borka Sedlaka, który wypuszcza skoczków ( Kamila wypuścił w bezwietrzną pogodę bez zastanow Czytaj całość