[tag=4930]
Kamil Stoch[/tag] w Norwegii czuje się rewelacyjnie i podczas cyklu Raw Air prezentuje doskonałą formę. W niedzielę wprawdzie nie stanął na podium, ale wpływ na to miały niekorzystne warunki atmosferyczne. We wtorek na skoczni w Lillehammer było już zupełnie inaczej i polski skoczek narciarski konkurencję wręcz znokautował.
W norweskich mediach wiele pisze się o naszym mistrzu olimpijskim. Nie tylko o nim, bo niewiele brakowało, a na podium mielibyśmy też Dawida Kubackiego i Stefana Hulę. Ostatecznie tylko pierwszy z nich zachował drugiej miejsce. - Polacy w pierwszej serii wytapetowali całe podium, ale ostatecznie z trudem na najniższy stopień wdrapał się Robert Johansson. Stoch z kolei w drugiej serii brutalnie dobił rywali - pisze dziennik "Verdens Gang".
Skoczek z Zębu zdominował norweskie relacje z zawodów w Lillehammer. Pod adresem naszego rodaka posypały się wielkie słowa uznania.
- Trzecie miejsce Johanssona znalazło się w wielkim cieniu wspaniałego Stocha. Tego dnia Polak znowu był niesamowity i cała reszta jest już daleko za nim - czytamy w "Aftenposten".
- Fantastyczny Stoch w Lillehammer skakał we własnej lidze, a z przeciwników zrobił miazgę. Jest nie do zatrzymania, a w dodatku niewiele brakowało, a na podium mielibyśmy samych Polaków - dodaje "Dagbladet".
W czwartek 15 marca kolejne zawody z cyklu Raw Air. Skoczkowie będą rywalizować w Trondheim. W weekend impreza zakończy się na mamucie w Vikersund, gdzie odbędzie się konkurs drużynowy i indywidualny.
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła. Gitarzysta, który sprzedaje czapki