W sezonie 2016/2017 Kamil Stoch wygrał siedem indywidualnych konkursów. To jego rekord kariery, który nie pozwolił mu jednak triumfować w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
W bieżącej edycji walki o Kryształową Kulę 30-latek z Zębu ma już na swoim koncie 6 zwycięstw, czyli tyle samo ile cztery lata temu, gdy wywalczył na razie jedyną w swojej karierze Kryształową Kulę.
W tak wysokiej formie jak obecnie, Kamil Stoch nigdy jeszcze nie był. Jeśli w czwartek na skoczni Granasen w Trondheim nie będzie wietrznej loterii, to Polak powinien odnieść 7. w tym sezonie pucharowe zwycięstwo. Wówczas na poprawienie swojego rekordu będzie miał jeszcze trzy konkursy indywidualne. Co prawda wszystkie odbędą się na skoczniach mamucich, ale Stoch - zwłaszcza w obecnej formie - świetnie radzi sobie także na takich obiektach. Potrafił wygrywać zarówno w Vikersund jak i Planicy.
Jeśli sprawdzi się najbardziej optymistyczny scenariusz i Polak wygra wszystkie 4 konkursy do końca sezonu, wówczas mógłby się pochwalić 10 triumfami w jednej edycji cyklu. Stoch nawiązałby tym samym do sukcesu Adama Małysza z sezonu 2000/2001, który w drodze po pierwszą Kryształową Kulę wygrał aż 11 konkursów.
Niemal przesądzone jest już natomiast, że drugi raz w karierze Kamil Stoch wygra Puchar Świata. Jego przewaga nad drugim Niemcem Richardem Freitagiem wynosi 190 punktów. Jeśli po zawodach w Vikersund będzie wynosiła minimum 201 "oczek", to Polak już w niedzielne popołudnie będzie mógł cieszyć się z triumfu w klasyfikacji generalnej.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot. Skoczek z licencją rajdowca
Czy Kamil Stoch wygra wszystkie 4 konkursy, które zostały do końca sezonu 2017/2018? 
Jeszcze jest 5 konkursów, 2 w Norwegii (czwartek i niedziela) i 3 w Planicy (piątek, sobota, niedziela).