Łukasz Kruczek wróci do pracy w Polsce? "W jakimś charakterze to możliwe"

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Łukasz Kruczek
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Łukasz Kruczek

Łukasz Kruczek prowadzi reprezentację Włoch, ale wkrótce może zmienić otoczenie. Trener nie wyklucza powrotu do pracy w Polsce.

[tag=5488]

Łukasz Kruczek[/tag] przed sezonem 2016/17 został zatrudniony na stanowisku trenera reprezentacji Włoch z nadzieją, że mocno przyczyni się do odbudowy skoków narciarskich w tym kraju. Choć ten proces wymaga zdecydowanie więcej czasu, aktualnie trudno stwierdzić poważniejszy progres. Najlepszym z Włochów w tegorocznym Pucharze Świata jest Alex Insam, który z dorobkiem sześciu punktów zajmuje 61. miejsce.

Były skoczek nie jest pewien swojej przyszłości na tym stanowisku, bo jego kontrakt z włoską federacją upływa 30 marca. Czy w związku z tym jego powrót do pracy w Polsce jest możliwy? - W jakimś charakterze tak, ale opcja prowadzenie reprezentacji, na tę chwilę i w dłuższej perspektywie, jest zamknięta. Polska aktualnie ma najlepszy możliwy układ, jaki jest do znalezienia na świecie - powiedział w rozmowie z portalem skijumping.pl.

O ile kadra A świetnie radzi sobie pod wodzą Stefana Horngachera, niepokój budzą wyniki osiągane na zapleczu przez kadrę B. Kruczek przyznał jednak, że scenariusz, w którym on obejmuje tę kadrę jest raczej nierealny. - Myślę, że taka opcja w ogóle nie jest rozważana. Są kwestie, które związek z pewnością uporządkuje. Pracuje nad tym m.in. Adam Małysz, więc rozwiązanie będzie z pewnością dobre.

ZOBACZ WIDEO Powrót Glika, dziwne zachowanie Jemersona - skrót meczu RC Strasbourg - AS Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Przypomnijmy, że Kruczek jako trener kadry narodowej pracował od 2008 roku. Pod jego wodzą Stoch zdobył dwa złote medale podczas igrzysk olimpijskich w Soczi, a także sięgnął również po Kryształową Kulę w sezonie 2013/2014. Reprezentacja Polski zdobyła brązowe medale w konkursach drużynowych podczas mistrzostw świata w Val di Fiemme (2013) oraz Falun (2015).

Komentarze (28)
avatar
Rylszczak
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nikt nie przebije Tajnera ! 
avatar
Alfer 2015
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...przyjemnie i z humorem oglądam Włochów zjeżdżających po zeskoku mamuta...chyba mają ołów w butach ? 
avatar
MichałB
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Niech leci trenować Chińczyków tam może coś pomoże ale w PL lepiej niech się już nie udziela... 
Singo13
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Proponuje go podrzucić Norwegom wówczas nie będziemy mieli konkurencji 
avatar
Alfer 2015
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Jezus Maria ! Niech nie wraca do Polski !! Chyba w ostatniej chwili uratowano przed nim polskie skoki.Co potrafi, potwierdził we Włoszech !!! Niech "trenuje" gdziekolwiek,cokolwiek i kogokolwie Czytaj całość