PŚ w Planicy: Gregor Schlierenzauer "zaniemówił" po czwartkowych kwalifikacjach
Czwartkowe kwalifikacje w Planicy na długo pozostaną w pamięci Gregora Schlierenzauera. Austriak oddał znakomity skok, po którym długo nie mógł powrócić do rzeczywistości.
- W trakcie pierwszej godziny po kwalifikacjach praktycznie nie mogłem mówić. Potem położyłem się na trochę, ale to też nie pomogło. Dopiero po południu poszedłem biegać, i wreszcie poziom adrenaliny trochę spadł - zdradził w rozmowie z gazetą "Tiroler Tageszeitung" Schlierenzauer. Jak przyznał, fakt, iż jego skok nie został uznany za rekord świata, nie ma dla niego najmniejszego znaczenia.
- To nieważne, czy skok traktuje się jako rekord świata, czy nie. To był najdłuższy lot w moim dotychczasowym życiu, a to uczucie, którego nie da się opisać, zostanie na zawsze. Moje wrażenia są wyłącznie pozytywne i nie ma ani cienia złości - wyjaśnił austriacki skoczek.
"Kosmiczny" lot dał Schlierenzauerowi ostatecznie 10. lokatę w serii kwalifikacyjnej. Obecnie Austriak plasuje się na 35. miejscu w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata.
ZOBACZ WIDEO Stefan Hula. "Nie miał za co żyć. Z żoną zaczęli szyć stroje"Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)