20-letni Rumun ogłosił swoją decyzję w mediach społecznościowych, opatrując ją kilkoma hasłami. "Straciłem marzenia. Straciłem wszystko", "Ta gra nie miała zwycięzców", "Za dużo korupcji w tym systemie" - napisał.
Krok Sorina Iuliana Pitei to pokłosie skandalu, do jakiego doszło w rumuńskiej kadrze. Wyszedł on na jaw w styczniu.
W listopadzie 2015 roku młody skoczek został uderzony przez trenera Florina Spulbera. Poinformował o tym w obszernym wywiadzie, a na dowód pokazał zdjęcie, na którym jego twarz jest zalana krwią.
Tę historię potwierdził kolega z kadry Pitei, Eduard Torok. Problemy w rumuńskich skokach wyszły na światło dzienne już podczas 66. Turnieju Czterech Skoczni, gdy obu zawodników wycofała z rywalizacji - i to w ostatniej chwili - ich własna federacja.
ZOBACZ WIDEO Co z zapleczem polskich skoków? "Dzieci wolą grać na komputerach"
Na stronie FIS jest ten zawodnik (niektóre jego dane): Active - PITEA Sorin Iulian - M - 09.07.1997 - ROU