Większe możliwości polskich skoczków. "Możemy szybciej się rozwijać"

PAP/EPA / ANTONIO BAT / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP/EPA / ANTONIO BAT / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Dawid Kubacki jest spokojny o swoją dyspozycję. Na razie miał możliwość oddawania skoków podczas trzech zgrupowań kadry. Nie były rewelacyjne, ale wystarczająco dobre, jak na tak wczesny etap przygotowań do sezonu.

- Teraz trzeba pracować nad pojedynczymi elementami i ta praca nie zawsze składa się w całość. To jest jednak świetna baza do dalszej pracy. Czasu do zimy jest jeszcze sporo - podkreśla Kubacki.

Stefan Horngacher pod koniec poprzedniego sezonu negocjował z Polskim Związkiem Narciarskim nowy kontrakt dla siebie. Ostatecznie podpisał go tylko na rok. Kosmetyczne zmiany w kadrze widać już teraz.

- Negocjacje trenera dotyczyły bardziej innych grup szkoleniowych. W naszej nie było okresu, kiedy moglibyśmy na cokolwiek narzekać. Mamy teraz jednak jeszcze większe możliwości podczas treningów. Możemy szybciej się rozwijać i wymyślać nowe rzeczy. To jest bardzo ważne. Możemy osiągać lepsze wyniki przy tym samym, a być może i mniejszym nakładzie.

Konkrety ws. nowości w kadrze są tajemnicą. Nic zresztą dziwnego. - Nie mogę o nich rozmawiać, żeby innym nie podsuwać gotowych rozwiązań. Jeśli chodzi o nowinki sprzętowe - one będą klarować się zimą. Plan jest, ale szczegółów nie zdradzę.

Przypomnijmy, w poprzednim sezonie, Kubacki zajął dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Na swoim koncie zapisał 633 punktów. Najwyżej był sklasyfikowany w Oberstdorfie i Willingen - na trzeciej lokacie.

ZOBACZ WIDEO Stefan Hula chce być jeszcze lepszy. "Jestem pewny, że mam rezerwy"

Źródło artykułu: