LGP 2018 w Einsiedeln: Polak znów faworytem. Tym razem jednak nie Kamil Stoch

PAP/EPA / THOMAS HODEL / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP/EPA / THOMAS HODEL / Na zdjęciu: Piotr Żyła

W sobotę na skoczni w Einsiedeln (K-105) odbędzie się trzeci indywidualny konkurs Letniej Grand Prix 2018. Wystartuje w nim sześciu Polaków. Faworytem zmagań będzie Piotr Żyła. Jego najgroźniejszym rywalem powinien być Dawid Kubacki.

Taka tezę można postawić po piątkowych treningach i kwalifikacjach w Einsiedeln. Na szwajcarskim obiekcie to właśnie wiślanin i nowotarżanin prezentowali się najlepiej. Najpierw pierwszy trening wygrał Piotr Żyła. W drugiej serii próbnej najlepszy był Dawid Kubacki. Z kolei w kwalifikacjach triumfował Żyła, a Kubacki musiał zadowolić się 2. lokatą (1,1 punktu za kolegą z reprezentacji).

Co ciekawe, w piątek w Einsiedeln nie błyszczał Kamil Stoch, który zdominował początek letniego cyklu, pewnie wygrywając konkursy w Wiśle i Hinterzarten. W treningach na szwajcarskim obiekcie 31-latek był trzeci i trzynasty. Z kolei w kwalifikacjach zajął 6. miejsce. Jak sam później przyznał, w rozmowie z dziennikarzem portalu "skijumping.pl", sporo energii zabrało mu oczekiwanie na pierwszy skok treningowy (seria trwała aż półtorej godziny z powodu silnego wiatru).

Być może w sobotę, już w pełni sił, Stoch wróci do swoich świetnych skoków. Jeśli tak będzie, to dołączy do Żyły i Kubackiego wśród faworytów, a Biało-Czerwoni będą mieli realną szansę na zajęcie całego konkursowego podium w Einsiedeln.

W sobotnie popołudnie polscy kibice mogą trzymać kciuki aż za sześciu podopiecznych Stefana Horngachera. Oprócz Stocha, Żyły i Kubackiego w konkursie powalczą również Stefan Hula, Jakub Wolny i Maciej Kot. W piątek Hula i Wolny skakali bardzo dobrze i celem minimum dla nich na główne zmagania w Einsiedeln jest czołowa dziesiątka.

Patrząc na formę rywali Biało-Czerwonych, można wskazać niewiele nazwisk, które przy równych warunkach mogą włączyć się do walki o podium z Polakami. Na pewno nie można zlekceważyć trzeciego w kwalifikacjach Killiana Peiera. Dodatkowym atutem Szwajcara będzie skakanie na własnym obiekcie. Na dobre skoki stać również Austriaków Stefana Krafta, Gregora Schlierenzauera i Andreasa Koflera. W piątek dobrze na obiekcie w Einsiedeln czuli się także Czech Roman Koudelka i Słoweniec Timi Zajc.

Początek pierwszej serii konkursu (relacja na żywo na WP SportoweFakty) wyznaczono na 18:00. Z kolei o 16:30 rozpocznie się trening. Punkt konstrukcyjny skoczni w Einsiedeln znajduje się na 105. metrze. Odległość bezpieczeństwa obiektu wynosi 117 metrów. Letnim rekordzistą skoczni jest Simon Ammann (122 metry). Ostatni konkurs LGP na tej skoczni odbył się w 2016 roku. Wygrał Maciej Kot przed Kamilem Stochem, a trzeci był Michael Hayboeck.

ZOBACZ WIDEO Jakie kolejne wyzwania przed Andrzejem Bargielem? "Potrzebuję poczuć głód powrotu w góry"

Źródło artykułu: