LGP 2018 w Courchevel: czekamy na niespodziankę zaplecza. "Damy z siebie wszystko"

Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu: Maciej Maciusiak
Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu: Maciej Maciusiak

W sobotę w Courchevel odbędą się kwalifikacje i czwarty indywidualny konkurs Letniego Grand Prix 2018. W eliminacjach wystartuje sześciu Biało-Czerwonych z kadry B. Ich trener Maciej Maciusiak spokojnie wypowiada się o zmaganiach we Francji.

- Zawodnicy podchodzą do tego konkursu, jak do każdego innego startu. Ranga zawodów nie odgrywa znaczącej roli, a w każdym razie nie powinna odgrywać. Damy z siebie wszystko i przekonamy się, na co będzie nas tutaj stać - powiedział szkoleniowiec kadry B dla portalu skijumping.pl.

Po tym jak Stefan Horngacher ogłosił, iż jego podopieczni z głównej reprezentacji nie wezmą udziału w zawodach w Courchevel (otrzymali krótkie wakacje), stało się jasne, że we Francji szansę otrzyma zaplecze. Ostatecznie o punkty do klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix powalczą Tomasz Pilch, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Bartosz Czyż, Przemysław Kantyka i Andrzej Stękała.

W sobotę w Courchevel Biało-Czerwonych czeka bardzo intensywny dzień. Już na 9:00 zaplanowano oficjalne treningi. Dwie godziny później rozpoczną się kwalifikacje. Po przerwie obiadowej skoczkowie wrócą na obiekt K-120, by wziąć udział już w głównych zmaganiach. Na 16:50 zaplanowano serię próbną, a sam konkurs rozpocznie się o 18:00.

Od podopiecznych Macieja Maciusiaka trudno wymagać, by potrafili zdominować letni konkurs tak jak ich koledzy z głównej reprezentacji. Można jednak liczyć na niespodziankę w wykonaniu np Pilcha czy Zniszczoła, tym bardziej że na francuskim obiekcie często trzy grosze do rywalizacji lubi dołożyć wiatr.

- Panują tu specyficzne warunki pogodowe. Rano wieje mocno pod narty, a późnym popołudniem wieje z tyłu. Czasami ustaje na koniec dnia. My przyjechaliśmy tutaj wystartować w zawodach, dać z siebie sto procent, ale nie przywiązujemy większej wagi do tego wydarzenia - podkreślił trener Maciusiak.

Jego zawodnicy, w Letnim Grand Prix 2018, wystartowali dotychczas raz, na inaugurację cyklu. W Wiśle z kadry B punkty zdobyli Pilch, Kantyka i Zniszczoł, zajmując odpowiednio 17., 21. i 25. miejsce.

Relacja na żywo z konkursu w Courchevel oraz podsumowania treningów, kwalifikacji i samych zawodów na WP SportoweFakty. Przed rokiem we Francji wystartowali najmocniejsi Biało-Czerwoni. Wówczas wygrał Dawid Kubacki, a na 2. miejscu sklasyfikowano Macieja Kota.

ZOBACZ WIDEO LGP 2018 w Wiśle. Tomasz Pilch: Wszystkie skoki były na dobrym poziomie

Komentarze (0)