Po treningach i kwalifikacjach w Courchevel, pod nieobecność najlepszych skoczków z polskiej reprezentacji, trudno było zakładać, że zawodnicy z zaplecza nawiążą walkę z czołówką. Co prawda przez sito eliminacyjne przebrnęli Przemysław Kantyka, Aleksander Zniszczoł, Tomasz Pilch, Paweł Wąsek i Andrzej Stękała, jednak żaden z nich nie skakał na tyle dobrze, by był pewniakiem do solidnych punktów w zawodach.
Mimo słabej formy podopiecznych Macieja Maciusiaka, konkurs zapowiadał się bardzo ciekawie. Przed głównymi zmaganiami rozegrano trzy treningi i kwalifikacje. W każdej z tej serii triumfował inny skoczek. To zwiastowało duże emocje w najważniejszej rywalizacji.
Niestety, trzy grosze do zawodów zdecydował się dorzucić wiatr. Pierwsza seria zmagań przypominała rosyjską ruletkę. Podmuchy co chwilę zmieniały kierunek. Większość skoczków musiała zatem oddać dobry skok i jeszcze liczyć na dobre warunki, by móc skutecznie powalczyć o wysokie pozycje.
Odporny na zmienny wiatr był jedynie Jewgienij Klimow. Mimo sporych podmuchów w plecy Rosjanin uzyskał 132 metry i na półmetku zawodów był bardzo blisko zwycięstwa. Drugiego Austriaka Daniela Hubera Klimow wyprzedzał o prawie 8 punktów. Czołową trójkę po pierwszej serii zamykał Stefan Kraft. Między szóstym Markusem Eisenbichlerem, a drugim Huberem różnice nie były jednak duże. To zwiastowało spore emocje w finale.
ZOBACZ WIDEO Polski medalista w doskonałym humorze. "Lewandowski to nie nazwisko tylko styl życia"
Nie były one jednak związane z Biało-Czerwonymi. W konkursie u Polaków nie przyszło przełamanie. Do drugiej serii awansował tylko Przemysław Kantyka i to dopiero z 22. miejsca. Co więcej, znów nasz reprezentant nie przeszedł skutecznie kontroli kombinezonu. W kwalifikacjach do skoku nie został dopuszczony Bartosz Czyż, a w premierowej kolejce Tomasz Pilch, którego wujkiem jest Adam Małysz.
W finałowej kolejce błysnął Kantyka, który uzyskał 128,5 metra. Radość z dobrej próby Polaka nie trwała jednak długo. 21-latek nie przeszedł pozytywnie kontroli kombinezonu na dole skoczni i także został zdyskwalifikowany! Łącznie w zawodach było trzech takich skoczków. Oprócz Pilcha i Kantyki również Japończyk Naoki Nakamura.
Problemów z kombinezonem nie miał natomiast Klimow. Lider z półmetka w drugiej próbie uzyskał 129 metrów, co przy bardzo dużej bonifikacie za mocny wiatr w plecy, oznaczało jego pierwsze w sezonie i w całej karierze zwycięstwo w konkursie Letniej Grand Prix.
2. pozycję utrzymał Daniel Huber. Z kolei najniższy stopień podium zaatakował Roman Koudelka. Na półmetku zawodów Czech był dopiero dziewiąty, ale awans o sześć pozycji zapewnił mu drugi skoki na 130. metr.
Ozdobą konkursu była finałowa próba Karla Geigera. Niemiec uzyskał aż 137 metrów i wyrównał letni rekord obiektu należący do Kamila Stocha. Taki skok pozwolił awansować Niemcowi z 12. na 6. pozycję.
W finałowej kolejce wiatr nie był już tak zmienny jak w pierwszej. Nadal pojawiały się jednak mocniejsze podmuchy w plecy, z którymi nie wszyscy skoczkowie radzili sobie. Dla przykładu Stefan Kraft, trzeci zawodnik po pierwszej kolejce, w drugiej spadł z progu na 70. metr i ostatecznie był dopiero 28.
Kompletnie zawiódł w Courchevel Killian Peier. Pod nieobecność Kamila Stocha i Piotra Żyły, Szwajcar chciał odrobić sporo punktów do obu Polaków w klasyfikacji generalnej. Tymczasem zajął dopiero 14. miejsce i niewiele zbliżył się do obu naszych reprezentantów.
Stoch z 300 punktami nadal prowadzi w "generalce". Drugi pozostał Żyła. Na 3. miejsce awansował sobotni triumfator Jewgienij Klimow, który zgromadził 205 "oczek".
Kolejne dwa konkursy Letniego Grand Prix 2018 odbędą się w japońskiej Hakubie w dniach 24-25 sierpnia. Najprawdopodobniej wystartuje w nich również kadra B polskich skoczków.
Wyniki konkursu w Courchevel:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległości | Łączna nota |
---|---|---|---|---|
1. | Jewgienij Klimow | Rosja | 132/129 | 259,9 |
2. | Daniel Huber | Austria | 128,5/133,5 | 254,3 |
3. | Roman Koudelka | Czechy | 125,5/130 | 247,9 |
4. | Timi Zajc | Słowenia | 125/128,5 | 247,4 |
5. | Yukiya Sato | Japonia | 131/132 | 245,7 |
6. | Karl Geiger | Niemcy | 121/137 | 245,4 |
7. | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 125,5/124,5 | 236,1 |
8. | Robert Johansson | Norwegia | 129/124 | 235,1 |
9. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 127,5/124,5 | 232,8 |
10. | Joacim Oedegaard Bjoereng | Norwegia | 127,5/122,5 | 226,5 |
31. | Paweł Wąsek | Polska | 114 | 88,8 |
41. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 109,5 | 80,4 |
46. | Andrzej Stękała | Polska | 104 | 72,6 |