Drugi skoczek rywalizacji w Pucharze Świata w sezonie 2017/18, Niemiec Richard Freitag, ma nadzieję, że w nowym sezonie uda mu się pokonać Kamila Stocha i zwyciężyć klasyfikację generalną cyklu.
- Wyczyny Kamila były niesamowite (w ubiegłym sezonie reprezentant Polski zdobył Kryształową Kulę i wywalczył złoty oraz brązowy medal na ZIO w Pjongczangu - przyp. red.). Każdy to widział. Myślę, że jest dużo kwestii, które należy zebrać w całość, aby stworzyć system, dający takie wyniki - ocenił niemiecki skoczek w rozmowie z serwisem skijumping.pl.
Drużynowy srebrny medalista Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu w 2018 r. zdradził, że jest blisko wdrożenia w swoich przygotowaniach systemu na miarę tego, który od wielu lat sprawdza się w przypadku "Rakiety z Zębu".
- Ja jestem na dobrej drodze ku temu, ale nie jestem osamotniony. Jest naprawdę wielu gości, którzy prezentują najwyższy światowy poziom. Zobaczymy zatem, co przyniesie przyszłość. Pokonanie Kamila to dobry cel, zamierzam to zrobić, ale jest jeszcze wiele innych zadań do wykonania - podkreślił 27-letni Freitag.
40. sezon Pucharu Świata mężczyzn w skokach narciarskich rozpocznie się 17 listopada konkursem drużynowym na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle. Dzień później (18.11) skoczkowie będą rywalizować w zawodach indywidualnych. Imprezą docelową w sezonie będą Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym w Seefeld (w dniach 22 lutego - 2 marca 2019 r.).
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]