W niedzielnym konkursie PŚ w Niżnym Tagile Kamil Stoch dwukrotnie poleciał na odległość 129,5 metra i z łączną notą na poziomie 257,8 punktu zajął czwarte miejsce w zawodach, plasując się tuż za podium.
- Dla mnie to czwarte miejsce jest w porządku, jest super. W niedzielę oddałem zdecydowanie najlepsze skoki podczas tego weekendu. Trzy próby były dobre. Wiadomo, że to nie są jeszcze takie skoki, jakie chciałbym oddawać, ale cieszę się, że na koniec weekendu udało się wejść w dobry rytm - mówi Stoch w rozmowie ze sport.tvp.pl.
Na podium ponownie stanął z kolei Piotr Żyła. Ten został sklasyfikowany na trzeciej pozycji. - Piotrek, na tę chwilę, jest ode mnie zdecydowanie lepszy - uważa skoczek z Zębu, który w klasyfikacji Pucharu Świata 2018/2019 ustępuje tylko drugiemu Żyle i liderującemu Ryoyu Kobayashiemu.
Stoch w 16 ostatnich konkursach (14 w ramach PŚ, dwa olimpijskie) za każdym razem zajmował miejsce w czołowej dziesiątce. To wiele mówi o jego formie. - Bardzo ważny dla mnie jest ciągły progres. Wciąż chcę się rozwijać. W ostatnim roku poświęciłem bardzo wiele wysiłku i czasu, by moja dyspozycja była jak najlepsza. Nie tylko na krótki moment. Chodziło o to, by utrzymywała się ona jak najdłużej - podkreśla reprezentant Polski.
- Podsumowując: weekend w Rosji był bardzo udany, ja jestem bardzo zadowolony. I ze skoków, zwłaszcza w niedzielę, i z wyniku. Może nie oddaję jeszcze skoków na podium, ale na taką formę trzeba sobie zapracować i w moim przypadku też trochę poczekać. Jestem gotowy na jedno i drugie - dodaje Stoch, już w nakręconym przez siebie materiale, opublikowanym w serwisie Instagram.
ZOBACZ WIDEO Andreas Goldberger docenił Piotra Żyłę. "Skacze na wysokim poziomie"