- Razem ze sztabem szkoleniowym podjąłem decyzję, że nie wystartuję w najbliższych konkursach Pucharu Świata. Ostatnie zawody pokazały, że mojej technice, mimo intensywnej pracy i przygotowań, wciąż brakuje automatyzmu - wyjaśnił w oświadczeniu prasowym Austriackiego Związku Narciarskiego Gregor Schlierenzauer.
Znakomity niegdyś Austriak przerwę w startach ma zamiar wykorzystać na indywidualny trening pod okiem drugiego trenera, Floriana Liegla. Skoczek tłumaczy, że elementy, nad którymi chce pracować, wymagają więcej czasu: - Obecnie nie wystarczają mi skoki treningowe i kwalifikacyjne, jakie oddaje się w Pucharze Świata. Są pewne punkty, nad którymi będę się skupiał. Podejmuje się tego wyzwania - przyznał skoczek, który w ostatnim czasie miał spore problemy z zakwalifikowaniem się do finałowej "30" konkursu.
Nie da się ukryć, że do podjęcia decyzji o rezygnacji z udziałów w zawodach PŚ przyczynił się fakt, iż skoczek potrzebuje także psychicznego odpoczynku. - Dużą rolę odgrywa tutaj "głowa" i dlatego potrzebuje on trochę spokoju i wyciszenia, z dala od PŚ - zdradził Florian Liegl.
Austriackie media podają, że do skakania na międzynarodowej arenie Tyrolczyk powróci podczas Turnieju Czterech Skoczni.
ZOBACZ WIDEO Włodzimierz Zientarski wspomina wypadek Kubicy w F1. "Jego ojciec wybiegł ze studia"